03 Cze 2023, 08:54
Witajcie, problem od dłuższego czasu- na nie rozgrzanym silniku (po dłuższym postoju) pod czas hamowania (gwałtownego) opadają obroty (tak do 630-650) gdy auto się nagrzeje problemu nie ma, słyszałem, ze problem może być z podciśnieniem lub z serwo, dałem auto do mechanika i zaczął sprawdzać ciśnienie na cylindrach, nie stety na 4 cylindrach ciśnienie 9, na piątym 8, mechanik stwierdził, ze tu leży przyczyna. Sprawdził również świece- jedna była ukruszona i kawałeczki wpadły do komory silnika( to raczej nie jest problem) drugi objaw ( trwa dłużej niż tez z obrotami) ze przy włączonej klimie na postoju raz na jakiś czas auto się „wstrząśnie” mechanik mówi ze to tez może być od cylindrów.
Dodam tylko ze problemów z odpalanie, przyspieszeniem, zrywnością nie ma, o auto dbam jak należy (wymiana oleju na czas, serwis gazu, płukanki silnika)
Mechanik stwierdził, ze albo jeździć z tym aż się rozsypie albo remont silnika (kosztowny bardzo)
Co o rym sądzicie? Trafna diagnoza? Czy bez remontu silnika jeszcze pojeżdżę?