Volvo V70 II czy V50?

Cześć wszystkim!

Przymierzam się zakupu samochodu i spośród wielu marek i modeli najbardziej podobają mi się Volvo V70 drugiej generacji oraz V50.

Zależy mi przede wszystkim, aby auto było jak najmłodsze, dynamiczne i względnie tanie w utrzymaniu i mam tu na myśli spalanie, wiem że Volvo nie należy do najtańszych jeśli chodzi o naprawy.

Moją uwagę przykuły szczególnie poniższe jednostki napędowe:
- w V70: 2.4 D5 185 KM, 2.5i 20V 210 KM, 2.4i T5 260 KM
- w V50: 2.4 D5 180 KM, 2.0 D4 177 KM, 2.4 170 KM

Pytania do Was mam następujące:
1. Który z powyższych silników polecacie? Zależy mi, żeby był jak najmniej awaryjny. Jeśli miałaby to być benzyna no na pewno chciałbym zamontować instalację gazową. Z tego co się zdążyłem dowiedzieć, to diesle są bardziej podatne na awarie i droższe w serwisie, czy to prawda?
2. Jaką skrzynię biegów wybrać? Manualną czy automatyczną? Z tego co wiem, automaty są dosyć awaryjne. Kumpel miał S80 i koszt regeneracji automatu Geartronic wyniósł go 5000 zł i to dobrych 7 lat temu.
3.
Budżet jaki posiadam to 20 tys. zł, w porywach do 25 tys. zł, jeśli trafi się naprawdę super egzemplarz.

Pragnę dodać, że auto będzie mi głównie służyć na dojazdy do pracy (6 km, ok. 8-10 minut jazdy). Więc zapewne lepsza byłaby benzyna + gaz. Poza tym lubię w wolne dni spakować rower do auta i pojechać gdzieś poza miasto, a czasem muszę przewieźć trochę sprzętu muzycznego, stąd potrzebny pojemny bagażnik.

Pozdrawiam,
Kamil

vet13 napisał(a):Przymierzam się zakupu samochodu i spośród wielu marek i modeli najbardziej podobają mi się Volvo V70 drugiej generacji oraz V50.

Dwa totalnie różne auta.

vet13 napisał(a):Zależy mi przede wszystkim, aby auto było jak najmłodsze, dynamiczne i względnie tanie w utrzymaniu i mam tu na myśli spalanie, wiem że Volvo nie należy do najtańszych jeśli chodzi o naprawy.

A volvo to jakiś egzotyk, że naprawy miałyby być "drogie"? Koszty zbliżone do aut tej samej klasy.
Jeśli jednak porównujesz v70 z fiatem punto to fakt, jest drogo

vet13 napisał(a):1. Który z powyższych silników polecacie? Zależy mi, żeby był jak najmniej awaryjny. Jeśli miałaby to być benzyna no na pewno chciałbym zamontować instalację gazową. Z tego co się zdążyłem dowiedzieć, to diesle są bardziej podatne na awarie i droższe w serwisie, czy to prawda?

Tak naprawdę każdy silnik w v70 jest ok, kwestia tego jakie osiągi cię interesują. W v50 można nie brać po uwagę 1.8, zarówno pb jak i on.
A co do kosztów - silniki diesla, zwykle, mają więcej drogich elementów eksploatacyjnych. Dodatkowo zwykle robią większe przebiegi (a przynajmniej w początkowym okresie) co naturalnie wpływa na zużycie. Kupujesz kilkunastoletnie auto, zawsze coś może się sypnąć, w dieslu po prostu potencjalnie drogich awarii jest więcej (choć benzyniaki z turbo też nie należą do spektakularnie prostych/tanich w serwisie)

vet13 napisał(a):2. Jaką skrzynię biegów wybrać? Manualną czy automatyczną? Z tego co wiem, automaty są dosyć awaryjne. Kumpel miał S80 i koszt regeneracji automatu Geartronic wyniósł go 5000 zł i to dobrych 7 lat temu.

Bezpieczniej manual, jeśli automat to raczej przy słabszych silnikach, często nie wytrzymywały połączenia "sportowej" jazdy i dużego nm. Miałem kiedyś s60 2.5T z automatem i wszystko było ok ale wszystko było udokumentowane i olej wymieniany co 50kkm

Na takie odcinki zdecydowanie benzyna.

vet13 napisał(a):Zależy mi przede wszystkim, aby auto było jak najmłodsze, dynamiczne i względnie tanie w utrzymaniu i mam tu na myśli spalanie

W takim przypadku bierz V50 bo V70 będzie starsze w tym samym budżecie. Jednak komfort jazdy jest zupełnie inny przy V70 i ja bym się chyba pokusił o trochę starszy egzemplarz i celował w ten większy model.

Invi napisał(a):Bezpieczniej manual, jeśli automat to raczej przy słabszych silnikach

Tu zgodzę się z [email widoczny po zalogowaniu] Znajomy miał w miarę świeże takie Volvo i niestety sprzedał bo powiedział że automat go wykończy miał często z nim problemy chociaż dbał. Jak pytałem dlaczego sprzedał to podawał tylko jeden powód. Tak więc coś w ty musi być.

Przy Volvo musisz się nastawić na koszta co byś nie wybrał, w jednym eksploatacja będzie droższa w drugim typowe awarie które mogą Cię dopaść jak skrzynia automatyczna czy znana wszystkim tuleja. Ja miałem xc70 z pierwszych rąk i kobita wsadziła przez 15 lat ponad 15 tys euro w serwis i naprawy. Porównaj sobie koszta serwisowe każdego z nich i będziesz miał jakiś pogląd.