

Te dwa modele mi odpowiadaja stylistycznie, i choć serce prosi o t6, chyba zostanę przy 2.4 d5 215ps
Mianowicie, v60 kombi, tak po e91 jakoś odpowiada mi kombi, a za xc60 przemawia to, że chciałbym sprubować suva.
Autem dojeżdżam do pracy 40km w jedna str. Trasy do pl ze 2-3 razy w roku 1600km.
Czy warto interesować aię tymi modelami?
v60 z roku np 2012 znalazłem u mnie r-design, a wyczytałem że dopiero w 2013 był dostepny wiec nie wiem juz sam....
Xc60 przed liftem ze względy na budżet, a i nie wspominam o nim bo auto z innego rynku niż pl.
T6 serce pragnie, miałem praktycznie same benzyny w życiu, oprócz escorta 1.6d i passata 1.9td, ale boję się spalania, bo straszą że nawet 16l może łyknąć, a tu już ciężko z wciśnięciem mojej kobiecie jakiejś bajki, czy ukrywania paragonów ze stacji ;(
Spalania rzędy 10- 11l sie nie boję, ale 16 to już trochę za dużo.
Czy te modele są zaufane, i co odczuje po przesiadce z e91?
Dodam ze v60 w awd, xc60 było takie każde.
Tylko napęd na 4 pantofelki i automat.
Moja teraz ma xdrive, i wystacza mi u mnie w górach, a dziś nawet spadło 50cm śniegu i fajnie było

Nie zaczyna sie zdania od "a więc" , także pomorzecie podjąc decyzję?