04 Gru 2010, 23:37
Sprawdz poziom płynu chłodzącego w zbiorniczku. Jeżeli jest ok, to nie masz raczej powodów do zmartwień. O tej porze roku w większości samochodów tak się dzieje. Poprostu różnica temperatur... Jak jest mrozik i oddychasz, to z nosa albo z ust też ci leci para. Z samochodami jest podobnie...
[ Dodano: 5 Grudzień 2010, 11:07 ]
W odpowiedzi na twoje pw do mnie - jeżeli masz uszkodzoną chłodnicę, to oczywiście że nie powinieneś jeździć tym samochodem bez płynu. Jeżeli jednak jeździłeś, to mogła się przepalić uszczelka pod głowicą. Na chwilę obecną nie pozostaje ci nic innego, jak najpierw wymienić chłodnicę ( lub ją naprawić jeżeli się da ), nalać płynu do układu chłodzenia i jeździć obserwując poziom płynu w zbiorniczku oraz stan oleju w silniku.
Jeżeli przepaliła się uszczelka pod głowicą, to ze zbiorniczka będzie ubywało płynu, z rury będą leciały kłęby pary, olej może robić się koloru kawy z mlekiem. Może też ci rosnąć ciśnienie w układzie chłodzenia - węże będą twarde, a w zbiorniczku po powierzchni mogą pływać tłuste, ciemne plamy, może być widać w zbiorniczku gazowanie ( tak jakbyś otworzył butelkę z napojem gazowanym ) i może dać się odczuć zapach spalin.
Oczywiście nie wszystko na raz. Zależy w którym miejscu uszczelka się przpaliła.
Jeżeli jednak wszysto będzie ok, to masz szczeście.
Ale tak jak pisałem wcześniej - odradzam jazdę z uszkodzoną chłodnicą.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...