Ja ostatnio wymieniałem świece żarowe,wcześniej założyłem ISKRY,udałem się do sklepu Inter Cars też po ISKRY,sprzedawca powiedział mi---nawet gdybym miał te świece to bym panu nie sprzedał,potrafią ukręcić się nawet przy lekkim szarpnięciu,kupiłem BERU.Zabrałem się za wykręcanie,pierwsza poszła łatwo,ale druga stawiła opór,trzecią wykręciłem łatwo,wróciłem do drugiej,puściła,kręcę w prawo -lewo i tak dalej,nagle trach
,no i co?!Została.Za czwartą się już nie zabierałem,gdyż dostęp do niej dosyć paskudny.Wziąłem do domu dwie świece ISKRY wykręcone,miałem jeszcze stare BOSCHA,które wymieniłem po kupnie auta.Postanowiłem porównać ISKRY z nimi,wsadziłem w imadło,różnica materiałowa jest taka,jak między ciosem niemowlaka a Mickea Tysona w szczytowej formie.Opracowałem swoją metodę urwania i wyciągnięcia żarnika,by pozostał otwór w świecy,wczoraj udałem się do sklepu specjalistycznego po imbus świetnej firmy,dobrałem go dzięki świecy już wypatroszonej,którą wykręciłem.Kupiłem też najlepszy dostępny środek penetrujący ,amerykański CYCLO BREAK-AWAY w postaci pianki penetrującej,spróbuję świecę wykręcić wbijając imbus w otwór po żarniku.Już nie kupię świecy ISKRA,nigdy.Jest taka różnica materiałowa,że naprawdę SZOK,przy starym BOSCHU by ukręcić żarnik musiałem użyć całej swej siły,ISKRA zrobiła tylko pyk,poza tym żarnik ISKRY urwał się prawie u samej góry w najgrubszym miejscu,a przy BOSCHU u samego dołu w najcieńszym miejscu.Sam wygląd żarnika w BOSCHU był jak nowy,ISKRA czarny,przepalony.Kolego,wejdź sobie na YT i zobacz jaki jest sposób na ukręcone świece zapłonowe,facet wbija końcówkę śrubokręta w otwór po urwanej świecy przy gwincie,puki co zalewaj świecę dobrym środkiem,i odkręcaj na gorącym silniku
Ja niebawem napiszę czy udało mi się wykręcić urwaną świecę samemu.Jeśli nie,to niestety zakład ,który bierze od 300-500 zł za wykręcenie urwanej jednej świecy,z pomocą specjalnych narzędzi.