07 Paź 2011, 21:45
Witam!!!
Mam taki problem, Zregenerowałem turbinę już 2 razy i nic mi to nie dało. Pojeździłem 4 miesiące i po tym czasie kiedy jechałem szybciej ponad 100 km/h nagle mi moc spadła i nie było czym deptać, wyłaczyłem auto i właczyłem ponownie i już moc wróciła ale znowu jechałem szybciej i to samo.... pojechałem do elektronika coś mi tam porobił i auto chodziło pare miesięcy normalnie jak trzeba, po paru mesiacach znowu moc spadała tak samo sie działo aż w koncu auto zaczęło kopcić na biało i już nie było czym jechac turbina się rozleciała, było ja bardzo słychać i nierówno chodziła.... powiedziano mi ze może nie mieć smarowania, za słabe ciśnienie oleju do turbiny, smok zapchany, pompa oleju walnięta, źle zregenerowana turbina, wiec nie wiem co to moze być ale tak czuje ze to może być tak ze turbina nie ma smarowania bo łopatki w turbinie były zatarte. Gosciu też powiedział ze mogło coś wpaść do turbiny i pokiereszować ją ale watpie w to bo wymianiałem filtr powietrzny więc tu nie ma możliwosci żeby coś wpadło a później pojechałem do mechanika z tym jeszcze i ponoć ciśnienie oleju jest w normie wiec nie wiem juz co to może być. Auto nie ma mocy na wykresie pisało 37.5 KM a nie 115 KM wiec gorzej niz maluch. Dlaczego słychać turbine i nie ma mocy i zaciera się ? BARDZO proszę o pomoc w tym temacie...