VW Passat B6 Bierze olej

14 Wrz 2010, 16:04

Witam, mam passata b6 2007 r 1,9 TDi (BXE 105KM) przebieg 220 tys km. Regenerowałem turbinę i po tym silnik zaczął brac olej (podobno się tak zdarza). Teraz samochód jest u mechanika w celu usunięcia spalania oleju. Mechanik po rozebraniu silnika stwierdził, że wcale nie ma pierścieni (tak są zjechane) i je wymieni na nowe. Luz na cylindrach wynosi 0,08mm (dopuszczalna norma 0.04 mm). Czy wymiana pierścieni cos tutaj pomoże? Jest jeszcze wychodzony wałek rozrządu (podobno pojeździ na nim jeszcze z 40 tys km - wymiania to koszt rzędu 2500zł) Nie chce specjalnie kupowac innego silnika, bo nigdy sie nie wie co można kupic i do końca nie wiadomo czy ten "nowy" nie jest jeszcze gorszy od tego poprzedniego. Ewentualnie zastanawiam sie nad kupnem nowego w salonie jeśli naprawa wyjdzie w porównywalnych kwotach. Tutaj kolejne moje pytanie czy ktoś sie orientuje ile może kosztowa taki silnik na salonie? Proszę o pomoc.
dudi1217
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: Łańcut

16 Wrz 2010, 17:14

Dudi,oczywiście,że możesz kupić nowiutki silnik w ASO VW-gena,nawet nie pytaj jaka cena,powiedzmy ok.40 tyś.zł.Mechanik musi ocenić stopień zużycia gładzi cylindrów,jeśli one są zużyte ,to wymiana pierścieni pomoże ,ale na krótką metę.Ja osobiście w obliczu takich kosztów szukałbym silnika,tylko nie byle gdzie i nie u byle kogo,nie zapominaj,że jest dużo rozbitych aut.Szukaj na ALLEGRO takich,którzy handlują silnikami,patrz na komentarze.Kupujesz silnik u kogoś kto zajmuje się także montażem,robisz próbę,płacisz.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8606
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

16 Wrz 2010, 18:50

nie zgodzę się z kolegą,
zawsze dobrze wyremontowany silnik będzie lepszy niż jakieś padło z lawety, które może być w stanie nie wiele lepszym niż nasze obecne,
wiem że dobry remont ro kwota koło 4-5 tysi ale masz praktycznie nowy silnik,
co do pierścieni, to zawsze można tulejować cylinder i dać nadwymiar :wink: ale w erze wymiany silników umiejętności mechaniczne zanikają :evil: i trudno dostać sensowne zestawy pierścieni

nowy silnik to kosz o wriele większy niz cena wyremontowania starego nawet na oryginalnych częściach w ASO :mrgreen:
przykłądowo remont 6cio cylindrowego diesla zgłowicą i wszystkim to koszt w granicach 7-9 tys (ASO koszt w granicach 11-12) koszt nowej jednostki to 37 tys :mrgreen: po upustach, dziękuje
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

16 Wrz 2010, 19:39

Pocieszny,jeśli dla ciebie remont polega li tylko na wymianie wałka i pierścieni, to błądzisz! Po rozebraniu silnika,jeśli dostanie się on do konkretnego mechanika ,kompetentnego i uczciwego,który postawi sprawę tak,albo robię porządny remont i wymieniam wszystko co wątpliwej kondycji ,albo dajmy sobie spokój ,to?! Zdecydowanie lepiej jest kupić silnik ale nie z padła jak to ty Pocieszny nazywasz,tylko z porządnego rozbitka.Mój kolega,który ma jeden z porządniejszych zakładów robiących remonty silników od momentu wejścia Polski do Unii,zawiesił interes na kołku!Sprowadza samochody,części,skutery,motocykle.Robi remonty silników jeszcze,ale sam przyznaje,że bardziej opłacalne jest wykorzystywanie gotowych silników przywiezionych z Niemiec.Facet się na tym zna i złomu nie zamontuje.Naturalnie nie podam namiarów na niego z oczywistych względów .Takie teraz czasy ,że silniki się reperuje,ewentualnie wymienia!
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8606
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

16 Wrz 2010, 19:50

czytasz co chcesz :mrgreen:
pisze tobie ile kosztuje remont i że w zasadzie wymieniasz prawie cały silnik... jak chcesz kupować następny silnik prosze bardzo.. ja zostane przy swoim zdaniu, wole wiedzieć co mam
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

16 Wrz 2010, 20:06

Nie,nie, dobrze napisałeś,takie są koszty :wink: ,ale?!Może zostać w kieszeni kilka tysięcy a stary silnik można sprzedać na części lub wykorzystać, pompę wtryskiwacze, itd.Ja sądzę,że taki silnik kupi, powiedzmy za 5 koła,pewny silnik.Ja tylko wiem,że jak się grzebnie w silniku,który do tego, ma już zjedzone pierścienie, itd.To koszty są.Nie jestem pewien czy tulejowanie da się zrobić.Bez tulejowania ANI RUSZ :!: Szkoda nawet zabierać się za remont,chyba,że auto idzie od razu do żyda.Nie wyobrażam sobie remontu poza porządnym zakładem, a w takim nigdy nie będzie tanio.

[ Dodano: 16 Wrzesień 2010, 21:12 ]
Aha,chcesz wiedzieć co masz?! :wink: Mój kuzyn też tak sądził.Mówiłem mu kup silnik do VW-gena POLO,nie,on chciał remontu po najniższych kosztach.Wpakował już dwa koła i sam mówi,że bałby się jechać nim poza miasto,dwa razy silnik był rozbierany.Motor kupiłby za 800 zł.Jeśli jednak dla Dudi-ego 10 tys zł to nie problem,to czemu nie :!:
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8606
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Koncepcyjne modele Lexusa
    Prezentowane na wystawach motoryzacyjnych koncepty Lexusa, zapowiadają kierunki rozwoju stylistyki i technologii samochodów seryjnych. Wielokrotnie zdarzało się jednak, że trafiający na rynek nowy model był niemal ...

16 Wrz 2010, 20:23

wiesz ja nie dośc że nie robie po kosztach to wiem kto mi go robi :mrgreen:
z drugiej strony jakbym miał 100% pewne źródło silnika to może.. choć i tak bym mu zrobił remont co na jedno wychodzi :wink:
co do tulejowania, nadwymiarów itd. to się zgodze bez tego nie można mówić o dobrym remoncie, w zasadzie nie można mówic o żadnym :mrgreen:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

16 Wrz 2010, 20:29

Jeżeli przy remoncie wymienisz wszystko co trzeba na nowe to wiesz na czym stoisz, podobnie przy zakupie nowego silnika. Natomiast w przypadku zakupu silnika z powypadkowego auta nie wiesz z czym tak naprawdę masz do czynienia. To loteria. Moim więc zdaniem lepiej jest wykonać remont lub kupić nowy. Może zapłacisz więcej ale będziesz pewny, że wszystko zostało zrobione jak należy i długo jeszcze pojeźdisz tak zrobionym autkiem.
lucky_man
Początkujący
 
Posty: 96
Miejscowość: Warszawa

17 Wrz 2010, 14:49

Pocieszny, posprzeczałbym się jeszcze z tobą bardzo chętnie, ale twoje stwierdzenie,że bez tulejowania nie można mówić o żadnym remoncie silnika nawet wtedy, gdyby poza tym wymieniło się wszystko,zamyka mi gębę konkretnie i skutecznie :!: :sad:
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8606
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)