Witam. W lutym tego roku miałam kolizję samochodową, blacharz twierdzi, że naprawił mój samochód sumiennie, ale auto wogóle nie jest naciągniętę,podłużnica jest krzywa, przez co nowo kupione części nie pasują do siebie, osłony na światła są przyklejone na kleju, podobnie jak nowy "grill", patrząc na samochód od razu widac, że nic nie jest dopasowane tak jak powinno byc a na dodatek otwiera mi się maska samochodu podczas jazdy (element, który wchodzi do zamka trzymającego maskę został spiłowany o połowę - blacharz twierdzi, że to po to, aby maska lepiej trzymała....
)Byłam u niego 2 razy,za każdym twierdzi, że zrobił wszystko dobrze. Czy mogę coś zrobic, aby blahcarz przyjął moją reklamację i naprawił mój samochód porządnie? Dziękuję za odp.