Hm.... ale to musi być niewygodne tak siedzieć na kompie przez 2,5 godziny dziennie... I pewnie się robią wgniecenia na obudowie...
Ja osobiście wolę siąść na wygodnej kanapie i wziąść laptopka na kolana
A co do gier to bardzo żadko i tylko w klasycznego Quake III Arena, bo tylko to zaciekawiło mnie z wersji nie-Windowsowskich. Poza tym nie widzę sensu zaśmiecać swojego kompa gierkami, potrzebuję ogrom miejsca na muzykę (dość spora kolekcja), obróbkę filmów i fotografie (i tu zaczyna brakować miejsca, będę musiał dokupić zewnętrzny HD, pewnie jakieś 500 GB). A tak ogółem jak nie obrabiam fotografii to słucham muzyki, lub surfuję po necie (najczęściej odwiedzam forumsamochodowe i digart). Czasem też używam odpowiednika gg i msn do kontaktu ze znajomymi w Polandzie, Portugalii, Afryce, Nowej Zelandii i Australii. Tak więc dziennie spędzam w sumie... jakieś 5 godzin konkretnie przy komputerze, który jest włączony zawsze. Nigdy go nie wyłączam bo nie ma sensu. Gdy tylko otrzymuję jakiegoś maila, natychmiast się włącza i od razu odpisuję. Takie życie