Barol napisał(a):900 ma jeden plus że ma łańcuch rozrządu a nie pasek jak w 1.1.
Rację masz ale żeby być precyzyjnym,to jak mi się wydaje 1,1 to FIRE ,a te miały w Fiatach bezkolizyjny rozrząd. Więc jak się zerwie pasek,to zakłada się nowy i dalej można jeździć.Lata temu miałem CC 903 i przejechałem tym ponad 130 tys km. Silnik dobrze się sprawował. Przejechał w sumie 220 tys i zaczął łykać sporo oleju .Jednak jak użytkowałem w dawnych latach SC 1,1 żony,to było o wiele lepsze do śmigania auto.
Jacor napisał(a):Z moich obserwacji wynika, że sporo FIAT'ow jest wystawianych bezpośrednio przez właścicieli.
To ta grupa naszej populacji,która jeździła Tico,Felicjami czy Thaliami. Tak więc gdzie jak nie tu,można znaleźć okazję nawet od I właściciela..?
Saxo to to samo co Peugeot 106 (to samo auto pod 2 nazwami). Dobre auto,które potrafi przejechać kilkaset tysięcy km. Szczególnie z silnikiem 1,5d !
Natomiast silniki benzynowe (wszystkie) sa udane. Jedynym mankamentem na który trzeba zwrócić poważnie uwagę ,jest stan tylnej belki,bo tutaj byłyby największe koszty regeneracji (1500 zł +-). Jeśli koła z tyłu jak się popatrzy stoją tak:
/....\
To belka już padła...
Co do twojego linku z Saxo. A co Tobie szkodzi się przejść kilka kroków do bloku w okolicy..? Oglądaj i zrób próbną jazdę. Może nawet właścicielka będzie atrakcyjna
Na poważnie ,to wiadomo że trzeba by sporo zbić z ceny,bo te 3500 jest to kwota wygórowana. Za to pewnie przy takiej cenie,samo auto będzie w miarę ok. Pamiętaj,że też będziesz chciał je kiedyś jeszcze odsprzedać,a nie jest to czynność prosta. Targuj się!