01 Lis 2012, 13:42
Witam. Jestem młodym kierowcą, kupiłem duży samochód który ma oc w Warcie. Kupiłem go na pół z wujkiem, który od zawsze ma oc w Warcie. Wysłał mnie bym załatwił tam oc. W warcie kazali jeździć na oc poprzedniego właściciela do końca jego trwania - razem z umową kupna auta. Musiałem tylko opłacić drugą ratę polisy - 340zł za poprzedniego właściciela. Pytałem o rekalkulację - nie robią - chyba że chcę. No to ok zrobiłem interes.
Jednak, pytałem jak potem liczą składki, to niby zniżka wujka+moja zwyżka i coś wychodzi.
A dziś czytam w necie:
"W przypadku gdy właścicielami auta są dwie osoby: młody kierowca i starszy, bierzemy pod uwagę parametry dotyczące tego pierwszego jako niosącego ze sobą większe ryzyko. Oznacza to, że początkujący i młody kierowca nie będzie miał zniżek za brak szkód, a dodatkowo zaliczona zostanie 90-proc. zwyżka ze względu na młody wiek i brak doświadczenia – mówi Marcin Jaworski, rzecznik prasowy Warty. Wyjaśnia, że w ten sposób Warta unika nagminnej do niedawna sytuacji, w której starszy i doświadczony kierowca pełni tylko funkcję dostarczyciela zniżek, a ubezpieczanym samochodem w ogóle nie jeździ, bo ma swój. – W przyjętym przez nas systemie każdy płaci składki według swojego profilu ryzyka. Nie widzimy powodu, dlaczego doświadczeni kierowcy mają się składać na szkody spowodowane przez tych początkujących – dodaje Jaworski"
W takim razie co, oszukali mnie i w maju mi tak dowalą że się nie pozbieram?
A jak do maja jeżdżę na polisie poprzednika to i tak nie nabywam zniżek?
Co radzicie, zostawić jak jest czy rozwiązywać tą polisę? (mam jeszcze na to 12 dni) Pytanie co wtedy z drugą ratą (340zł) płatną do 22 listopada którą już wpłaciłem?
Czy zostawić jak jest i w maju jak mi policzą nową polisę drogą na mnie to wypowiedzieć?