REKLAMA
Witam, mam zestaw bardzo konkretnych objawów i co najmniej trzy dobre typy diagnozy, może Wy zgadniecie co jest nie tak.
Opel Meriva B z końca 2011 r., 1.4 benzyna, 88kW, przebieg 202 tys.
wpada w wibracje przy dodawaniu gazu na biegach od 1 do 4,
wpada w takie same wibracje przy hamowaniu silnikiem,
podobne wrażenie pojawia się przez chwilę przy puszczaniu sprzęgła,
na piątce nie wibruje w ogóle,
na biegu jałowym nie wibruje w ogóle.
Wg mechanika to skrzynia biegów do wymiany,
wg kolegi-który-zna-się-na-autach to poduszki silnika,
wg Google'a to luzy w przegubach wewnętrznych.
Diagnoza mechanika wydaje się wątpliwa, bo nie ma innych objawów - owszem, czasem bieg nie chce wskoczyć, ale to się zdarza raz na dwa miesiące i nie pogarsza się. Nie lata drążek, biegi nie wchodzą wyjątkowo ciężko ani lekko. Nie ma stukania, chrobotania itd.
Poduszki silnika są wątpliwe, bo czemu na piątce silnik miałby drżeć mniej niż np. na czwórce. Trochę mniejsze obroty, ale nawet przy mocnym dodawaniu gazu (obroty wysokie) nie ma drżenia.
Przeguby wewnętrzne powinny chyba hałasować / drżeć przy skręcaniu i tym bardziej, im szybciej jadę, a nie przestawać na piątce. Poza tym nie słyszę hałasu, tylko czuć drżenie całego auta.
Będę wdzięczny za pomysły i obiecuję, że napiszę co pomogło po naprawie.