nie jest to wina uszczelki, bo ta nie ma za zadanie trzymać zupełnej szczelności, wina jest brak odprowadzenia wody, z drugiej strony w większości za takie rzeczy odpowiedzialne jest niedogrzewanie auta w zimie (kiedy wilgoć zbiera się dość mocno), jeżdżenie cały czas z włączoną kilmatyzacją i zamkniętymi szybami oraz makabrycznej ilości wygłuszeń, które jak to gąbka, ciągną wode ile wlezie
przypuszczam, że kolega non stop jeździ z zamkniętymi szybami na klimie (w nowych autach nawet się czasem tego cholerstwa wyłączyć nie da), więc nie dziwcie się że nie ma suszenia wnętrza, inna sprawa że jak tak dalej pojeździ (nie robiąc odpływów w drzwiach) to ruda wpierdzieli auto z prędkością światła
![Mr. Green :mrgreen:]()