Przede wszystkim nie dokonuj transakcji na giełdzie !!!
Tam możesz tylko znalezc interesujący Ciebie pojazd i umów się poza giełdą na oględziny auta w znanym Tobie albo jakiemuś Twojemu wujkowi warsztacie.Oczywiście musisz za ten przegląd zapłacic.Jeśli sprzedający nie zgadza się na takie rozwiązanie,to odpuszczaj to auto,bo coś pewnie jest z nim nie tak i właściciel ma coś do ukrycia. Pamiętaj,że tym okresie na giełdzie,to nawet niczego dobrze nie obejrzysz.Zabryzgane podwozie nie jest do oglądania pod kątem korozji,nawet jak byś w akcie desperacji rzucił się na glebę...
Jeszcze jedna zasada. Nigdy nie kupuj auta sam. Zawsze lepiej byc w kilka osób (szczególnie jak ktoś się trochę zna),bo cztery pary oczu zobaczą więcej niż jena para... A oprócz tego przydaje się trzezwe spojrzenie,które hamuje kupującego przed klasycznym "napaleniem".
Co do szczegółów... Znasz się trochę na samochodach i ich podstawowych podzespołach..? Bo jak nie to możesz tylko zobaczyc czy auto nie jest zgnite,czy ma równe szczeliny (symetryczne szpary) po obu stronach karoserii,czy nie ma zdartych opon na jakiejś jednej krawędzi,czy silnik nie jest obryzgany olejem,czy ma równe oznaczenie szyb,czy numery nadwozia zgadzają się z dokumentami,czy pierdzi wydech oraz się ewentualnie przejechac co w razie drobnych niedomagań tego auta ,nie będzie przez Ciebie zauważone (bo nie znasz tego auta)...
I calkiem na koniec...
Dobrych aut zacząłeś szukac więc nie daj się przekręcic na jakieś egzotyczne wynalazki.
Polo i Ibiza z 1,4 to dobry wybór. Unikaj w tych samochodach silnika 1,0.Silnik jest słaby,awaryjny i nie jest oszczędny jak na swoją pojemnośc.Do tego zestawu możnaby dorzucic jedynie Corsę,którą z 1,4 lub ewentualnie z 1,2 można nawet kupic z założonym gazem.