witam. mam problem z wodą która mi cieknie do samochodu (najwięcej na nogi w miejscu kierowcy i trochę mniej na miejscu obok, tył suchy) cieknie gdzieś tak jak by chyba zza deski rozdzielczej efektem tego są dosłownie kałuże wody w miejscu kierowcy. mam odkurzacz karchera od kumpla pożyczony i na bieżąco wyciągam tą wodę. dodatkowo myślałem że to są zatkane odpływy wody ale nie mogłem ich zlokalizować nigdzie więc zakleiłem szarą taśmą (tą wzmacnianą) wlot powietrza na podszybiu. lecz nie dało mi to żadnego efektu. jestem trochę w kropce bo skończyły mi się pomysły a woda dalej leci dodatkowo jak kładłem się i patrzyłem jakoś za tą deskę (od dołu kierownicy) to nie widziałem źródła przecieku.
zna się ktoś na tym i był by w stanie pomóc?