Wolnossaca benzyna kontra turbina.

12 Sie 2012, 21:15

Witam, pierwszy post na tym forum wiec prosze o wyrozumialosc.

Szukam samochodu dla syna, z racji, ze jezdzilem prawie przez cale zycie dieslami ciezko mi wyrobic sobie zdanie. Szukalem, szukalem i nie znalazlem odpowiedzi. Jezeli pytanie jest trywialne prosze mnie odeslac do odpowiedniego tematy bez bezsztania ;)

Bylem sie przejechac dwoma samochodami (budzetowymi). Auto ma byc bezpieczne na pierwszy miejscu z racji zalozenia ze w koncu cos synalek wywienie.

Pierwsze autko to passat B5, sedan 1.8 bez turbiny, niby 125 koni.
Drugie to Citroen Xara 2.0 hdi 110 koni.

Passat wydaje sie duzo bezpieczniejszy, ale ten ktorego zabralem na przejazdzke wydaje sie duzo wolniejszy. Jak juz pisalem zawsze jezdzilem dieslami i wydaje mi sie dosc dziwne ze wolnossacy passat z wieksza iloscia koni wydaje sie duzo wolniejsz nawet przy przeciaganiu do zamkniecia skali na obrotomierzu. Wedlug specyfikacji auta powinny byc plus/minus rowne w przyspieszaniu od zera do setki. Chce mu kupic passata ale mam dziwne wrazenie, ze jest z nim cos nie tak.

Ed 1.

Zapomnialem dodac ze passat ma nowe sprzeglo, wydech i opony plus pare innych rzeczy, Normalnie bym kupil go w ciemno ale wiem ze bedzie chlopak szalal i niech juz lepiej wyprzedza czym co sie zbiera ...


Z gory dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam!
Karol
karol1996
Obserwowany
 
Posty: 2
Prawo jazdy: 10 01 1997
Auto: passat 1.8

13 Sie 2012, 09:43

witam. O ile passat bedzie w dobrym stanie to bedzie bardzo dobry wybor-silnik 1.8 to dobry motor to plynnej jazdy. O citroenie sie nie wypowiem bo nie znam auta, ale podpowiem ci o co chodzi z tym ze myslales ze passat 1.8 125 to mul a hDi 110 jest lepszy.. Otoz, sam mam w rodzinie dwa samochody, swoj 1.9tdi 110 i ojca 1.8 140 benzyna - diesel wydaje sie zwawzszy , bo diesel ma zludne poczucie kopa - dzieje sie tak z sprawa turbiny i tego ze ciagnie od samego dolu, kierowca ma wrazenie ze ma sporo kucykow pod stopa, jednak to jest omylne. Benzyna lubi wysokie obroty, zeby czuc moc musisz go utrzymywac w obrotach pomiedzy momentem maxmalnym a maxymalna moca, np pomiedzy 3800 obrotow a 6000 - i wtedy bedzie wspolpracowal, bo poniezej to benzyna nie wie, czy przyspieszac czy nie :mrgreen:

ile syn beedzie rocznie robil km ? jesli mniej niz 20-25 tys km to wez szukaj benzyny ew z gazem (albo sam zaloz gaz bedziesz mial pewnosc) a jesli wiecej to diesel
dawid551
Początkujący
 
Posty: 237
Miejscowość: Śląskie

13 Sie 2012, 11:05

Chyba Volkswagen wypada lepiej w zestawieniu z Citroen Xsara -ja wziąłbym znajomego mechanika,może zaglądnął by pod maskę ?
Kredyty samochodowe i nie tylko -zobacz na stronie !
netman
Nowicjusz
 
Posty: 30
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Fiat

13 Sie 2012, 13:10

Witam też wybrał bym vw. Niemiec to niemiec i w dodatku benzynka.
adam901
Nowicjusz
 
Posty: 15
Prawo jazdy: 01 01 2008

13 Sie 2012, 14:27

Pewnie że xara będzie żywsza od passata bo ona jest lżejsza ,ale według mnie vw nie umie robić dobrych silników benzynowych oprócz v6 jedynie dizle wychodzą im dość dobre.Miałem do czynienia z tym silnikiem 1.8 125 koni w audi a4 i byłem rozczarowany delikatnie mówiąc ten silnik ledwo dorównywał 1.9 tdi 110km w tej samej budzie jedyna pociecha to spalanie jazda berlin- wejherowo 4.5 godziny średnie spalanie 9 l/100km. Jak miałbym wybierać z tych dwóch to wybrałbym xare według mnie ma lepsze zawieszenie i o wiele tańszy serwis na pewno zawieszenia.Niektórzy narzekają na tylną belkę w xarze ale ona wytrzyma 180 tyś km na pewno potem to raczej do regeneracji koszt i tak tańszy jak w pasacie.Jak auto ma być zrywne to radze poszukać xary 2.0 w benzynie to już młynek albo jakieś audi a4 2.6 lub 2.4 to ładnie mruczy i niema problemu z wyprzedzaniem
ak83
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 337
Miejscowość: Wejherowo
Prawo jazdy: 01 04 2001
Auto: honda civic Type-r
Silnik: k20a2

13 Sie 2012, 22:31

Dziekuje za szybkie odpowiedzi. Passat wydaje sie faktycznie mulowaty, dzisiaj oba autka byly obejrzane przez "rodzinnego" mechanika. Passat faktycznie jest duzo ciezszy od cytrynki (ale nadrabia wyposazeniem i komfortem jazdy) ale rekompensuje to nowym sprzeglem, wydechem i doskonala historia serwisowa (w tym roku zrobili w nim co sie praktycznie dalo) oraz malym przebiegiem. Okazuje sie, ze ta wolnossaca (moja niewiedza tutaj sie ujawnia) benzynka lubi jak sie ja przeciaga do 4-5 tysiecy obrotow, jak juz pisalem ja przyzwyczajony do diesla od wielu lat nie czulem sie w niej "nautralnie". Wiekszym silnikiem bym nie pogardzil ale jednak skladki ubezpieczeniowe dla mlodego kierowcy winduja ceny w kosmos. I duzy plus dla vw za bezpieczenstwo przy kolizjach. Bo sie nie oszukujac syn sie z czym zderzy predzej czy pozniej. Wiec dawid551 bardzo ladnie to opisales, dzieki Tobie polecialem na kolejna jazde i sie okazalo ze autko ladnie chodzi przy wyzszych obrotach (jeszcze raz napisze dla zainteresowanych, dla dieslowca ciagniecie do 5k wydaje sie zle).

Jeszcze raz dziekuje za Wasze opinie ;)

Temat do zamkniecia.

Pozdrawiam
karol1996
Obserwowany
 
Posty: 2
Prawo jazdy: 10 01 1997
Auto: passat 1.8

 
cron