Wpis na umowie kupna-sprzedaży że auto jest uszkodzone

01 Gru 2009, 20:21

Zamierzam kupić na dniach Opla Corsę z 2007 roku, cena rynkowa takiego auta to około 30 tys zł - i tyle za nie zapłacę, z tym że sprzedający (osoba prywatna, nie komis) chce wpisać na umowie 17 tys zł i dopisać że auto jest uszkodzone (ponoć po to żeby urząd skarbowy się nie doczepił wartości tej umowy).

Moje pytanie dotyczy tego czy powinienem się zgodzić na zapis że auto jest uszkodzone, a jeśli tak to jaki tekst można wpisać na takiej umowie?

Czy będzie to się wiązało z jakimiś konsekwencjami przy rejestracji / ubezpieczeniu auta?

Czy można wtedy auto normalnie zarejestrować?

Dodam że auto ma ważne badania techniczne i jest w 100% sprawne.

Z góry dzięki za pomoc.
Tomek

01 Gru 2009, 21:05

BLANCORN napisał(a): cena rynkowa takiego auta to około 30 tys zł - i tyle za nie zapłacę, z tym że sprzedający (osoba prywatna, nie komis) chce wpisać na umowie 17 tys zł i dopisać że auto jest uszkodzone (ponoć po to żeby urząd skarbowy się nie doczepił wartości tej umowy).

jak cena rynkowa jest te 30 tys. to nijak nie rozumiem dlaczego US miałby się przyczepić ? Do kogo ? ......sprzedającego czy kupującego ?
Chyba że sprzedający ma w tym interes

Przyjrzyj się papierom tego auta i samemu pojazdowi .Ja na pewno bym na taki układ nie poszedł . Może jestem przewrażliwiony , ale takie ustępstwo czasami może wyjść bokiem .

01 Gru 2009, 21:29

Chodzi o to że gość go kupił w Belgii, i na umowie miał 15,5 tys zł. Auto kupił miesiąc temu i teraz przy sprzedaży jeżeli wpisałby na umowie realną kwotę 30 tys to musiałby od różnicy (14,5 tys) zapłacić VAT.

Auto technicznie jest OK - sprawdzone w ASO Opla. Gość chce wpisać że np auto było po gradobiciu - a mój problem sprowadza się do tego czy takie auto można bez problemu zarejestrować i ubezpieczyć?

Pozdro,
Tomek

01 Gru 2009, 22:06

BLANCORN napisał(a):Chodzi o to że gość go kupił w Belgii, i na umowie miał 15,5 tys zł. Auto kupił miesiąc temu i teraz przy sprzedaży jeżeli wpisałby na umowie realną kwotę 30 tys to musiałby od różnicy (14,5 tys) zapłacić VAT.

No to jest tak jak się domyślałem - gostek nie chce płacić podatku i wziąść czystą kase

Pomijając kwestie zarejestrowania i tych innych szpejów ...... bo nie wiem ...... dasz przyzwolenie na niepłacenie podatków ? A co zrobisz jak z jakiś tam powodów będziesz musiał sprzedac to auto np... za dwa miechy ? Jak się zdecydujesz to rwij z ceny ile się da

02 Gru 2009, 21:29

Nie ma problemu przy rejestracji. Lepiej faktycznie wpisać, że auto ma zniszczoną powłokę lakierniczą (zapisać to w umowie!). Nie dopuszczaj do sytuacji, aby komis wpisał ogólnie, że stan auta: uszkodzony.

Jeżeli po jakimś czasie wyjdzie usterka w tym samochodzie, to normalnie możesz domagać się od komisu rekompensaty, jeżeli udowodnisz, że usterka była ukryta przez komis. Sprawa przejdzie przez sąd, ale masz szanse na wygraną.
Jeżeli na umowie masz, że auto uszkodzone, to nic nie wskórasz.
Jeżeli to diesel to musisz wiedzieć, że naprawy diesla są horrendalnie drogie i idą w tys. zł.

Druga sprawa, to co Ty z tego masz? Auto kupujesz i tak i tak. Komis je sprzedaje i zarabia. Ale dodatkowo unika VATu. A Ty co masz z tego "ryzyka"? Nie ma nic za darmo. Niech spuszczają z ceny.

Osobiście bym na to nie poszedł.

03 Gru 2009, 23:28

US może zarządać wyjaśnień na temat tych uszkodzeń a nawet wezwać rzeczoznawcę.

od 30 tys. płacisz 600 zł podatku 2%
a od 17 tys tylko 340 zł więc może się pojawić jakiś badacz pisma świętego

tu możesz sobie wypełnić i wydrukować PCC-3 - masz na to 14 od dnia zakupu.

pozdrawiam

Dariusz Sawicki

14 Kwi 2010, 10:11

Unikanie podatków to chyba nasz narodowy sport, więc tego wątku nawet nie komentuje.

Proponuję za to b. dokładne obejrzenie samochodu pod względem innych wad.

A to w celu uniknięcia sytuacji że 2 dni po kupnie odkryjesz jakąś istotną wadę ukrytą samochodu i będziesz z tego względu chciał go zwrócić (jakieś parę % szans na to jest). No a skoro kupiłeś go oficjalnie za 17 tysięcy (i jest na to umowa z wyjaśnieniem), to ile zwrotu będziesz mógł domagać się od sprzedawcy

?

14 Kwi 2010, 15:06

BLANCORN napisał(a):Czy będzie to się wiązało z jakimiś konsekwencjami przy rejestracji /

Jezeli w umowie wpiszesz ze autko uszkodzone WK wysle Cię na dodatkowe dadanie na
SKP...

01 Lis 2010, 21:21

Migi60 napisał(a):
BLANCORN napisał(a):Czy będzie to się wiązało z jakimiś konsekwencjami przy rejestracji /

Jezeli w umowie wpiszesz ze autko uszkodzone WK wysle Cię na dodatkowe dadanie na
SKP...

Na dodatkowe badania nie wyślą jeśli wpis charakteryzuje uszkodzenie jako mechaniczne np. silnika, skrzyni biegów itp.

01 Lis 2010, 21:32

micar napisał(a):np. silnika, skrzyni biegów itp

Podobnie jak wyzej-dodatkowe...

06 Lut 2011, 18:00

czlowieku opamietaj się to zawsze jest gra na jedną bramkę,
ZAPOMNIELISCIE ŻE
jezeli to umowa cywilno prawna to i tak US wpieprzy ci podatek od wartosci RYNKOWEJ czyli takiej jak oni uwazają a nie tego co se napiszecie więc nie licz na nizszy podatek
Tylko sprzedający nabija państwo bo nie wykaże zysku !
powinien sie PODZIELIŚ KRADZIONYM PODATKIEM 1/2 NA 1/2
ty jesteś wspołzłodziejem i nic w razie wpadki cie nie wybroni.
i faktycznie gdy będziesz musiał z jakichprzyczyn sprzedać szybko to wtedy będziesz musiał znaleźć tyeż takiego frajera co będzie się szmacił na twoje konto.
Chcą na tym zarabiać i to 100% to nie przynajmniej się podzieli
ja bym ciągnął ile wlezie i musisz pokonać jaką treme czy tp bo gdy sie zgodzisz to potem sam bedziesz musial z taką chamska ofertą wystepować do kupującego .
Jak to tacy cwaniacy to może masz trociny w skrzyni albo jaki kit inny
Pomyśl jutro auto pada i oni nawet bez oporu oddadzą ci 15 bo zarobili na to bie 15 i nic nie zrobisz!!! na papierze masz 15