wyciąganie wklejonego auta krótkim liftem
![Mr. Green :mrgreen:]()
chyba was bozia opuściła
kupowanie lifta ma sens jak się ma auto przygotowane (progi zderzaki) sam lift to sprawa groszowa (far-jacki kosztują teraz poniżej 200PLNów) natomiast przygotowanie auta do zabawy liftem to już gruba kasa, kombinacje wcześniej czy później kończą się dziurą w progu/drzwiach, w skrajnych wypadkach wyrwaniem chłodnicy
ogólnie do wyciągania auta dobry tirfor nie jest zły, 10m liny do tego jakieś taśmy i co najmniej 1 dobry zaczep w aucie i jakoś bedzie, dawniej tylko tak się auta targało
![Mr. Green :mrgreen:]()
teraz w niektórych klasach też się używa jak nie ma opcji wyciągarki elektrycznej/mechanicznej,
oczywiście ma wady, ciężki, nieporęczny, trzeba o niego dbać, ale ma jedną zaletę, do póki pilot ma siłe to działa
![Mr. Green :mrgreen:]()
a to że nie ma drzewa to nie oznacza że się nie ma do czego przypiąć
![Mr. Green :mrgreen:]()