Witam.
Przymierzam sie do zmiany samochodu. Obecnie jezdze Fordem Escortem 1.6 z gazem. Szukam samochodu za ~12tys, rocznie jezdze tyle co przecietny kowalski czyli jakies ~15tys, wiec wydaje mi sie ze diesel odpada. Licze sie ze spalaniem nawet i 18l lpg/100 po miescie. Glownie zalezy mi na osiagach oraz na wzglednym komforcie, zebym spokojnie mogl wyjechac na trase i jechac sobie pewnie i stabilnie nawet przy duzych predkosciach. Podzial jazdy to mniej wiecej 60% po miescie (Krakow) i 40% poza. Dojezdzam do pracy robiac dziennie po ~40km. Chcialbym zeby nowy samochod nie mial problemow z blacharka (a juz napewno nie tak jak Escort ktory zobaczy zime i jest masakra). Obecnie mam 22 lata, nie mam zony, dzieci itp wiec nie potrzebuje wielkiego kombi z bagaznikiem na tone bagazy i dwa wozki
![Razz :P]()
Pod uwage biore tylko LPG oraz w ostatecznosci diesla. Nie chcialbym kupowac 20 letniego samochodu. Oczywiscie z wyposazenia mowa o pelnej elektryce, klimie (zdecydowanie najchetniej automatyczna), jak sie da to skora itp. Wybralem pare modeli i mam nadzieje ze ktos mi ostatecznie doradzi bo ja juz mam calkowity metlik w glowie i co chwile zmieniam zdanie.
-BMW E36 323/328 coupe albo sedan
-VW Golf 4/Bora 1.8T
-406 coupe 3.0 (tu chyba problem z czesciami niektorymi i jak to sie ma do spalania bmki?)
-Mercedes C W202 (2.0K/2.3K - chyba nie lubia gazu i problem z blacharka?)
-Alfa 156 1.9JTDm (wersja po lifcie po 2003r z dieslem 140KM)
Da sie cos z tego wybrac za takie pieniadze czy trzeba cos dolozyc? Nie chce Hondy, Forda mam obecnie drugiego i chcialbym jakas odmiane. Bardzo licze na pomoc bo jak juz mowilem, sam sie juz w tym gubie. Pozdrawiam