REKLAMA
Witam, jaki doradzilibyście samochód na bardzo długie trasy? Bardzo często muszę wykonać kurs po 4-8 tys. kilometrów. Najczęściej na zachód. Do tej pory latałem VW T4 Long 2.5 TDi. Spalanie może nie było super wysokie, ale jednak auto w gazie zawsze wyjdzie ekonomiczniej, a jak liczyłem na takiej dużej trasie mógłbym zaoszczędzić nawet 1,5-2,5 tys a to jest jak sami przyznacie sporo.
Zastanawiałem się nad VANem lub czymś typu COMBO, jednak do tego drugiego zacząłem podchodzić sceptycznie, ponieważ są to jednak długie trasy a spędzenie czasu w tak małym pudełku niekoniecznie musi być komfortowe. Tym bardziej auto tego typu będę musiał zapakować dość szczelnie...
Z VANów ostatnio zainteresowałem się Sintrą, ponieważ na jej zakup nie potrzeba dużych pieniędzy, więc więcej zostanie kasy na ogarnięcie wszelkich zaniedbań. Myślałem nad 3.0 V6 + LPG. Dlaczego? Spalanie według użytkowników przy 130-140km/h ok 12 litrów. Często przemieszczam się z prędkością 110km/h więc powinno zmaleć, a jeśli nie, szybciej zrobię trasy Dodatkowym atutem jest automat i tempomat, a to jest duże udogodnienie jak dla mnie przy takich przebiegach. Drzwi suwane w Sintrze też plasują ją wyżej od Sharana/Galaxy/Alhambry. Czytałem o dostępności części i tragedii nie ma. Najczęściej na drugi dzień już są, a naprawy dzięki poradach na specjalistycznych forach do ogarnięcia. Zaletą Sintry jest również brak zaawansowanej elektroniki i komfort podróży Co myślicie o zakupie? Jakieś inne propozycje?