REKLAMA
Witam wszystkich,
Chciałbym się poradzić w kwestii zakupu auta, bowiem po kilkudniowym oglądaniu ogłoszeń i kilku wizytach w okolicznych komisach (tylko po to żeby się "rozejrzeć") mam kompletny mętlik w głowie co wybrać. Aktualnie posiadam Chryslera Voyagera 2.5 CRD z 2002 roku, jednak najwyższy czas zmienić go na coś innego. Rocznie robię około 20-25tys kilometrów (połowa trasa, połowa po mieście). Poszukuję dużego auta do około 35 tysięcy złotych, a przede wszystkim wygodnego i "płynącego" po trasie jak mój Chrysler. Jeżeli chodzi o nadwozie to pod uwagę brałem vana i suva, natomiast preferencji co do silnika nie mam określonych - może być diesel, może być benzyna (raczej z perspektywą włożenia gazu). Co do rocznika, to chciałbym żeby autko miało maksymalnie te 10 lat i było w miarę przyzwoicie wyposażone. Oczywiście miło by było aby serwisowanie autka nie należało do najdroższych, a i wizyty w serwisach nie musiały być zbyt częste. Osobiście moją uwagę przykuły takie autka jak Citroen C-Cruiser (i bliźniacze opcje z Peugeota i Mitsubishi), Subaru Tribeca lub Dodge Caravan z okolic 2010 roku. Proszę o jakieś sugestie wobec wyboru któregoś z podanych aut, lub też ewentualne propozycje innych opcji.
Pozdrawiam