Wygórowane wymagania - 6k

12 Mar 2019, 21:56

Broń Cię Panie Boże przed Golfem 4 1,4 75 KM miałem auto zbyt ciężkie do tego silnika. Zbieranie się do setki przy dobrych wiatrach to jakieś 15-20 sekund. Wyprzedzanie tylko na długich prostych. Lepiej z większym silnikiem od 1,8 albo 2,0 w górę.
Gość104264
 

12 Mar 2019, 22:09

janusz91ff napisał(a):Tego granatowego Golfa właśnie miałem kiedyś wkleić, ale to od handlarza, facet się z tym nie kryje.
do handlarzy można mieć też inne podejście: gość obraca samochodami, a więc musi mieć jakąś wiedzę techniczną, która pozwoli mu ocenić stan danego auta, aby poprzedni właściciel nie wcisnął mu gruza, a i sam jeszcze na tym wyszedł na plus (po ew drobnych naprawach). Prywaciarze mogą mieć np wywalone na jakieś dziwne dźwięki z silnika czy podwozia, co po latach zaniedbań może zwiastować katastrofę.
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14193
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

12 Mar 2019, 22:40

Dokładnie ....po co mi jakiś dojechany gruz do którego trzeba dołożyć 2 tyle żeby to zaczęło jeździć i i wyglądać, i liczyć że ktoś mi to weźmie z zyskiem...nie te czasy.

Prywatny sprzedawca u nas jak sprzedaje to nie robi już z autem kpl. nic , chce się najzwyczajniej pozbyć i przeważnie szkoda mu dokładać żeby np. usunąć usterki, więc też nie ma tak kolorowo od tych rzekomo prywatnych sprzedawców, najgorzej jak taki prywatny chce tanimi metodami ukryć usterkę.
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

12 Mar 2019, 23:35

Fakt, zbyt bardzo polegam do tej pory na stereotypach typu skoro auto jest za powiedzmy 6 tys, to ile ów handlarz zapłacił za ten samochód wcześniej, żeby mu się opłaciło go zbyć... Ale być może jest tak jak mówicie, zazwyczaj oni dobrze wiedzą co kupują, żeby się potem nie bujać z samochodem przez kilka tygodni.

Kolejne świeże ogłoszenia z moich bliższych bądź dalszych okolic.
1. Ładna, ale szkoda, że tylko 75 km.
[link do oferty na Olx wygasł]
2. Dość młody egzemplarz, długo w jednych rękach
[link do oferty na Olx wygasł]
3. Nie przekonuje mnie, trudno cokolwiek domyślać się po ogłoszeniu.
[link do oferty na Olx wygasł]
Ostatnio edytowany przez janusz91ff, 13 Mar 2019, 09:55, edytowano w sumie 1 raz
janusz91ff
Początkujący
 
Posty: 80
Prawo jazdy: 11 01 2011
Przebieg/rok: 9tys. km
Auto: VW Golf MkII
Silnik: 1.6 PN
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1992

13 Mar 2019, 00:30

janusz91ff napisał(a):Wklejałem już link do tego ogłoszenia:
[link do oferty na Olx wygasł] ... 9e545d584e


Ogłoszenie wisi już jakiś czas i ktoś z forum go już oglądał i nie jest wart tych pieniędzy..

Co do handlarzy to znam jednego cwaniaka ode mnie z miasta (inaczej się o nim nie da powiedzieć) który potrafi kupić auto na handel od innego handlarza :mrgreen:

Co do linków:
1.Ładna,możesz obejrzeć.
2.Jak zobaczyłem pierwsze zdjęcie to zaleciało mi trochę gruzem..
3.Ten sam link co powyżej.
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

13 Mar 2019, 09:51

Trzecia Astra, poprawiony link:
[link do oferty na Olx wygasł]

Dzięki za wyjaśnienie kwestii Golfa.

Co sądzicie o Focusie pierwszej generacji? Auto samo w sobie bardzo udane, ale z tego, co wyczytałem w sieci, to niezbyt lubi się z gazem, ile w tym prawdy? Czy w przypadku każdego silnika tak to wygląda?

Edytuję post, bo udało mi się skontaktować z właścicielem tego Opla:
[link do oferty na Olx wygasł]

Dziwna sprawa. Ewidentnie starszy Pan, który kupił to od innego starszego Pana, który z kolei sprowadził ten samochód. Homologacja na butlę ważna już tylko na jakieś półtorej roku, ale sprzedający obstaje przy tym, że poprzedni właściciel jeździł tym autem jakieś symboliczne odległości, że ten gaz ma nalatane w tym czasie jakieś 30 tysięcy. Brzmi niezwykle mało wiarygodnie, ale z drugiej strony facet sprawia wrażenie kogoś, kto nie wciska kitu, ewidentnie starszy człowiek, co można wysnuć po sposobie mówienia, bez problemu odpowiada na pytania dotyczące stanu auta. Dość daleko mam, żeby tam jechać, ale może jutro albo pojutrze i tak się wybiorę na oględziny.
janusz91ff
Początkujący
 
Posty: 80
Prawo jazdy: 11 01 2011
Przebieg/rok: 9tys. km
Auto: VW Golf MkII
Silnik: 1.6 PN
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1992

13 Mar 2019, 11:43

Ta srebrna Astra miała coś z przodem i jakaś wieloodcieniowa mi się wydaje.
Tą czarną bym obejrzał.

Focus ma jedną dużą wadę mianowicie rdza (wcina niemal wszystko) a co do gazu to kwestia sporna,dużą kwestią jest to kto i jak dobrał instalację.
Znam przypadki osób które mają Forda z gazem i nie narzekają.
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

13 Mar 2019, 11:59

Tutaj ciekawe ogłoszenie, raczej nie ma klimy, ale to bym przebolał, gdyby nie to 1.1, które jak mniemam jest niewystarczające w trasę.
[link do oferty na Olx wygasł]
janusz91ff
Początkujący
 
Posty: 80
Prawo jazdy: 11 01 2011
Przebieg/rok: 9tys. km
Auto: VW Golf MkII
Silnik: 1.6 PN
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1992

13 Mar 2019, 12:21

No bardzo ciekawa opcja ale fakt faktem to 1.1 w trasie jest lipne.
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

14 Mar 2019, 16:24

[link do oferty na Olx wygasł]

Takie Toledo. Wydaje się być godne zainteresowania
janusz91ff
Początkujący
 
Posty: 80
Prawo jazdy: 11 01 2011
Przebieg/rok: 9tys. km
Auto: VW Golf MkII
Silnik: 1.6 PN
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1992

14 Mar 2019, 19:28

janusz91ff napisał(a):Astra G, facet wycenił na niespełna 7 tysięcy, mówił, że auto zadbane i naprawy wykonywane na bieżąco, np świeże sprzęgło. Okazało się, że sprzęgło, to akurat było już bliskie końca, facet zaczął się coś tłumaczyć, że to jego ojciec jeździł i ten był przekonany, że sprzęgło było wymieniane.


janusz91ff napisał(a):Ale najpierw sprzedający uznał, że machnie podpis za ojca, który jest współwłaścicielem, a jest akurat poza miejscem zamieszkania. Tu już zapaliła się lampka ostrzegawcza. Potem przy próbie skompletowania dokumentacji okazało się, że człowiek nie ma dokumentu homologacji butli, zresztą w ogóle nie miał jakichkolwiek papierków od gazu. Twierdził, że pewnie jego ojciec ma to przy sobie i on mi to potem dośle jak ten wróci z delegacji.


A tak się narzeka na handlarzy na tym forum , a z prywatnymi jeszcze większe wałki :lol:

Kupując taki samochód w takiem budżecie musisz być przygotowany że po zakupie trzeba będzie włożyć ten 1tys może 1,5 tys na serwis i ograrnięcie jakiś mankamentów.
Jeżeli chcesz w cenie 6 tys mieć blachę bez rdzawek, po wymianie rozrządu, sprzęgła, filtrów i olejów , bez rys , z opłatami ważnymi rok to nigdy nic nie znajdziesz.

Ja na twoim miejscu przede wszystkim kupiłbym dobrą bazę , pod względem blacharskim ze zdrowym silnikiem i zawieszeniem,
klima może być do nabicia, sprzęgło może ślizgać, opony mogą być łyse bo to można za kilka setek wymienić na nowe ...chyba że się trafi egzemplarz że te rzeczy też ma dobre to wszystko in +

A jeżeli masz ładny samochód ale
-eee nie kupie bo ma opony do wymiany
-eee nie kupie bo ma hamulce do wymiany
-eee nie kupie bo 3 ryski na lakierze za dużo

To najlepiej nic nie kupować, a są tacy klienci.

Kiedyś miałem piękną toyotkę w pełnym oryginale, mechanicznie w 100% sprawna i jeden klient nie kupił tylko dlatego że stała na zimówkach i po oględzinach stwierdził przez tel że pomimo że ten samochód był wystawiony o jakieś 2 tys mniej niż rynkowa wartość to jednak koszty go przerastają i za duży wkład jest w samochód.
A te zimówki defacto były jeszcze na 1 sezon spokojnie, a do reszty uwag nie miał :shock: Nie rozumiem tych ludzi, za tydzień poszła bez negocjacji po 15 minutach oględzin.
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

14 Mar 2019, 20:01

Zapewne masz rację. Tytuł tematu wybrałem trochę przewrotnie, aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, że oczekuję zbyt wiele. To, na co zwracałem uwagę kilka postów wcześniej, to ewidentne ściemy sprzedawców, kręcenie, udawanie niedopatrzeń itd. Nie mam problemu z tym, że pojechałem obejrzeć jakieś auto i nie było ideałem. Kiedy w treści ogłoszenia są konkretne informacje określające stan, właściciel potwierdza to telefonicznie, to czy chcę, czy nie, to jadąc na oględziny jadę z przeświadczeniem, że to raczej powinno się potwierdzić. Wiem, to dość naiwne myślenie.

Dość często pada w sieci argument, że powiedzmy 5-7 tysięcy, to trzy pensje, więc czego tu oczekiwać. I tutaj także się zgadzam, jednak nie do końca. Znam całe mnóstwo osób, resztą większość z nas zna, osób dla których taka przecież nieduża suma, to nie jest efekt trzech pensji, a znacznie dłużej muszą czekać, by tyle odłożyć, co jakby wiąże się z ilością gruzów, które wciąż spotykamy na naszych drogach, dowodzi to temu, że nawet za takie stosunkowo nieduże pieniądze ludzie nie kupują samochodów, a za połowę tego bądź mniej. Ale to już temat na inną dyskusję.

To, że nie znalazłem jeszcze czegoś, to przede wszystkim moja wina, a nie rynku. Ot nie bardzo mam czas, żeby jeździć i oglądać, nadal dość szybko robi się ciemno, więc do tej pory na oględziny zwykle wybieram się w weekendy. Dość często ma miejsce taka sytuacja, że pojawia się coś fajnego w środku tygodnia i nawet następnego dnia oferta jest już nieaktualna, coś dobrego dość szybko znajduje nabywcę zanim w ogóle umówię się na oględziny - tutaj sam jestem sobie winien, no ale brak czasu.

I tak dygresja na koniec, będzie to typowy przykład anegdotyczny, więc polecą hejty. :P Mój znajmy, który spędził sporo czasu w Anglii opowiadał mi swego czasu jak to był zaskoczony stanem aut tam, dokładniej mówiąc tym jak dobrze są utrzymane egzemplarze nawet dwudziestoletnie, że to dla Brytyjczyków dość naturalne, żeby serwisować regularnie auto, dbać o jego wygląd wizualny, co potem przekłada się na to jak wiele fajnych ale już dość starych fur widuje się na drogach. Nie wiem, czy faktycznie tak jest, czy to jednak punkt widzenia mojego znajomego.

U nas to na pewno regułą nie jest i raczej jeszcze długo nie będzie.
A może budżet w jakim szukam jest tak niewdzięczny? Dość często za połowę tego już da się ogarnąć coś lepszego, owszem będzie to samochód jeszcze starszy, jeszcze prostszy w budowie, ale mechanicznie utrzymany świetnie a i z blachą wykonaną z większym zapasem materiałowym, z czasów, kiedy robiono coś na dłużej.
janusz91ff
Początkujący
 
Posty: 80
Prawo jazdy: 11 01 2011
Przebieg/rok: 9tys. km
Auto: VW Golf MkII
Silnik: 1.6 PN
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1992

14 Mar 2019, 21:06

janusz91ff napisał(a):Nie wiem, czy faktycznie tak jest, czy to jednak punkt widzenia mojego znajomego.


I tak.... i nie..różnie tam jest.
Bo W WB znajdziesz także jakieś grube Merce typu SUV stojące w pokrzywach bo MOTu nie przeszedł bo ma skrzynię padniętą i angol nie chce tego naprawiać bo kosztować będzie połowę wart. auta.

Te klasyki które wyjeżdżają tam raz na pół roku jakiś stary jaguar to jest utrzymany w stanie BDB i kosztuje majątek.

Poatym tam rynek jest troche inny, auta jeżdżą po ulicy dosyć młode, 10-15 latki to rzadkość...za względu na klimat ..szybko starocie złomowane są.

W Danii zresztą jest podobnie, tam auta do sprzedania to najstarsze to przeważnie 10 letnie, Taka Astra G szczerze powiedziawszy nigdy tego tam nie widziałem na drogach...bo po prostu nie ma już tych samochodów.
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

14 Mar 2019, 21:20

Wracając do tematu, priorytetem są dla mnie brak korozji, silnik oraz układ przeniesienia napędu. Przez brak korozji rozumiem brak dziur w nadkolach, progach, podłodze, nie spodziewam się braku jakichś odprysków na masce, drzwiach, klapie czy też różnego rodzaju rdzawek, bo trudno tego unikać, wszak te auta poruszają się po drogach od blisko 20 lat. Ale sprzedający dokładają swoje trzy grosze. Często słyszę, że nie ktoś nie wyraża zgody na wizytę w SKP, bo auto ma 20 lat, więc co tu wyjeżdżać na kanał. Dziś w rozmowie z jednym ze sprzedających usłyszałem, że przecież jak on kupował samochód, który teraz zbywa, to jedynie schylił się zajrzał pod podłogę, dziur nie było, więc więcej nie potrzeba, dlatego teraz na żaden kanał wyjeżdżać też nie będzie. Ręce opadają.
janusz91ff
Początkujący
 
Posty: 80
Prawo jazdy: 11 01 2011
Przebieg/rok: 9tys. km
Auto: VW Golf MkII
Silnik: 1.6 PN
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1992

14 Mar 2019, 21:47

Pierwsza Astra zdecydowanie bije na głowę resztę Oplów z pozostałych ogłoszeń. Aczkolwiek najstarsza z tego towarzystwa. Ja osobiście pokusiłbym się na Toledo. Silnik pojemność taka sama co w Astrze i przede wszystkim ma sprawną klimatyzację.
Gość104264