Witam wszystkich!
Od jakiegoś czasu zauważyłem, że silnik w moim samochodzie (nie wiem jak to nazwać) wyje, głośno chodzi, buczy… Mam Japończyka, Daihatsu Gran Move z 98r. 1.5 benzyna 90 KM, samochód generalnie stoi na zewnątrz, nie jest garażowany. Gdy odpalam go (zimny silnik) auto zwiększa obroty i silnik głośniej chodzi, w szczególności jak wciskam sprzęgło… Dodam, że sprzęgło jest nowe. Najlepsze jest to, że gdy dojeżdżam gdzieś i zatrzymuje się(przy wciśnięciu sprzęgła) wycie narasta, czasami nawet przerywa jakby brakowało paliwa – co jest niemożliwe- (kojarzy mi się to z kosiarką do trawy, jak brakuje paliwa to tak charakterystycznie przerywa pracę silnika jakby miała zaraz paść) Jeśli silnik w aucie popracuje dłużej (rozgrzeje się) to nie ma problemu, obroty się zmniejszają, pracuje ciszej, nie wydaje żadnych dziwnych odgłosów. No ale bez przesady dawniej tego nie było, odpalałem w lecie czy w zimie bez wstydu, że będzie wyć jak stary polonez. Nie wiem co może być tego przyczyną…?! Pomocy…
![Smutny :(]()