ggg11 napisał(a):jestem pewny na 100%, że musiałbym pokryć speca od wykręcania takich świec od góry lub u niego zdejmować głowice.
Urwane świece wykręca się od dołu, a nie od góry. Żaden szanujący się mechanik nie będzie się babrał w wykręcanie świec od góry. Aczkolwiek i tacy się zapewne zdarzają. Pytanie tylko, czy taki "spec" jest pewny, że nic się nie dostało do cylindra. No i co zrobić, jak jednak się dostało...
Kao napisał(a):Tak naprawdę to zdarzyć się to tylko moze w przypadku jak ktoś ją źle wkręcił i gwint został już uszkodzony ale na to nie pomogą żadne preparaty
No tu się nie zgodzę - jakby ktoś źle wkręcił świecę i uszkodził gwint, to tak naprawdę głowica jest do wymiany...Mnie się ani razu coś takiego nie zdarzyło. Ale za to z urwanym gwintem miałem kilka razy do czynienia. Gwint się urwał bo się zapiekł. I mało tego, dodam, że mnie się to ani razu nie zdarzyło. Wszystkie przypadki, to jak klient sam chciał sobie odkręcić i zawsze było to samo - ostatnio odkręcałem i się udało bez problemu... A czym, pan zakręcał? No normalnie, kluczem...
![Mr. Green :mrgreen:]()
Kolejne pytanie, to " a lepiej odkręcać na zimnym silniku czy na ciepłym? "
![Szczęśliwy :D]()
A ja zawsze odpowiadałem, że lepiej jak mechanik to robi.
Miro12 napisał(a):No to mogę podać adres do zje*a gdzie ja robiłem. Może Ciebie posłucha i odda mi po 6 latach kasę.
Z mojej strony nie zadziałały, próby, groźby, czy inne sposoby.
Proste pytanie - po co mechanikowi płaciłeś za tą robotę? Sprawa jest prosta - przyjeżdżasz do mechanika na wymianę świec i zadajesz jedno konkretne pytanie - ile będzie mnie kosztowała wymiana świec razem ze świecami. I dostajesz konkretną odpowiedź. A jak się okaże, że mechanikowi urwała się świeca i trzeba demontować głowicę itd, to niech robi. Ale przy odbiorze płacę tylko za wymianę świec i za świece. I zabieram auto nie płacąc za resztę. Ewentualnie można się dogadać, ze dopłacę za uszczelkę. I tyle.
No ale cóż - ludzie chcąc oszczędzać próbują auta naprawiać sami. A potem kończy się tak jak się kończy. No i niewiedza klientów - auto zepsute, mechanik naprawił ale problem jest dalej. Większość klientów odbiera od mechanika auto bez jazdy próbnej. Płacą i odjeżdżają. Pytanie - dlaczego
![Question :?:]()
Dzięki takim klientom, namnożyło się mechaników...Zakładam warsztat, będę naprawiał auta. Jak mi się uda to naprawię, a jak nie, to nic się nie stanie, bo klient i tak zapłaci za to co zrobiłem. A potem niech jedzie sobie do innego
Wracając do tematu - zrobisz jak chcesz. I masz dwie opcje - pierwsza - odkręcasz sam, jak ci się uda, to ok. Zaoszczędziłeś 80 zł. Pod warunkiem jeszcze, że wiesz jakie świece mają być ( wartość cieplna, jedna czy więcej elektrod, z opornikiem czy bez itd itd ) Jak ci się świeca urwie, to jedziesz do mechanika i płacisz za wykręcenie urwanej świecy. Pomijam już czy od góry czy od dołu. Opcja druga - jedziesz do mechanika. Płacisz za świece i ich wymianę. Jak się świeca urwie i trzeba będzie ściągać głowicę, to niech mechanik robi. Ale przy odbiorze płacisz tylko za wymianę i świece.
Co do zalewania świec/gwintów - zalewaj jak chcesz. Specyfików do gwintów jest całe mnóstwo. Naftę sobie odpuść -
https://www.ilo.org/dyn/icsc/showcard.d ... &p_lang=pl
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...