REKLAMA
Witam serdecznie, jestem tu nowy więc z góry zaznaczam iż nie wiem czy to odpowiedni dział.
Więc tak dziś okolo godziny 9 rano, spiesząc się na spotkanie złamałem przepis tzn. wyjeżdżałem z uliczki mojego rynku i skręcałem w lewo, troszkę dalej było rondo ze względu takiego że strasznie mi się spieszyło skręciłem natychmiast w lewo nie wjezdzając na rondo ( nie stwarzająć przy tym zagrożenia oczywiście) niestety pech chciał że tuż za mną jechał policjant z kriminalnej. Po dogonieniu mnie oraz pokazaniu dokumentu że jest policjatem itd spisał moje numery rejestracyjne. I tu rodzi się moje pytanie, auto nie jest zarejestrowane na mnie, co w tym momencie?