15 Lip 2012, 19:08
Zrobione...nie dałem za wygraną. Trochę pocięte palce ale działa. Dużo siły i kombinacji alpejskich i poskładane.
Najpierw ślizg, potem te plastiki na krańcach szyny, potem po 2 zwoje jednej i drugiej linki na ślimak i duużo siły żeby naciągnąć linkę pod oporem sprężyn i wrzucić ślimak na swoje miejsce. Przykręcamy silnik z zębatką na resztę i wszystko śmiga. Montaż i demontaż w drzwiach to też mały wyczyn (mały otwór żeby to lekko wyszło).
Pierwsza szybka to główkowanie jak to wszystko złożyć. Druga to 20 minut wliczając demontaż i rozbiórkę w celu wyjęcia zerwanej linki. Nie miałem czym porobić fotek ale może coś poskładam jak znajdę takie w necie żeby to objaśnić dokładniej.
Ogólnie - proste.
Koszt: 120 zł za dwa zestawy naprawcze
Satysfakcja własnoręcznej naprawy - bezcenne.
była moja mała bestia - Freelander 2002 1.8 petrol
teraz jest Ford S-MAX Titanium