Wymiana szczęk tył Freelander rok 2000

21 Wrz 2011, 16:32

witam kolegów mam pytanie odnośnie wymiany szczęk w bębnach w frelku z 2000 roku , czy jest to dość prosta sprawa czy są jakieś niespodzianki . Mam zamiar wymienić bo już żeby ręczny trzymał musiałem podkręcić przy dźwigni a dowiedziałem się że tam są samoregulujące się więc jak nie trzyma ręczny to znaczy że już najwyższy czas na wymianę za porady z góry dzięki Pozdrawiam

21 Wrz 2011, 18:48

rozumię że po podkręceniu ręczny trzyma, jeśli tak i jeśli przy hamowaniu nie trze metal o metal, to spokojnie możesz dalej jeździć. sama wymiana nie jest skomplikowana. jednak przy większym przebiegu na bębnie (efekt wytarcia) powstaje na obwodzie kołnierz, który nieco utrudnia zdjęcie bębna (poszukaj, było o tym na forum). jeśli robota ta cię nie przeraża, to co jakiś czas warto do bębna zaglądnąć, środek przeczyścić i "rozruszać' samoregulatory, które potrafią przyblokować szczęki (zobacz czy bębny nie grzeją się nadmiernie). zobaczysz tez w jakim stanie są okładziny
pozdr.
az td4

24 Wrz 2011, 17:53

witam dziś zabrałem się za wymianę szczęk poszło dość gładko , choć ze zdjęciem bębnów troszkę się namęczyłem trzymał lekki rant na bębnie , no i okazało sie że szczęki sa w stanie bardzo dobrym porównując z nowymi grubość okładziny oceniam na 80 % więc po sprawdzeniu cylinderków czy aby gdzieś nie cieknie zeszlifowaniu rantu w bębnie pozostawiłem stare szczęki

Pozdrawiam zwłaszcza kolegę @ friluś1 miał racje