AndySL napisał(a):Co troche zmniejszy martwe pole
Nie trochę, tylko całkowicie. Wiem, bo mam na obu lusterkach.
AndySL napisał(a):Przeciez d zadnej stluczki, kolizji, wypadku nie doszlo, wiec o co chodzi ? Policja nie bedzie sobie zawracaala takimi sprawami glowy, maja teraz inne problemy
No własnie jest od takich zgłoszeń osobna komórka. Mało tego, mają osobnego maila na takie filmiki. Obecnie takie filmiki można wysyłać do 16 kWP i jednej KSP. Adresy można znaleść bez problemu w necie.
zeus1234 napisał(a):Ile mniej więcej czasu mija zanim kierowca wyśle takie nagranie a wezwaniem na policję? Plus jaka mniej więcej może być kara i jak wygląda sytuacja w przypadku, gdy jestem współwłaścicielem samochodu?
Sprawa nie jest taka praosta jak się wydaje. Dlatego od takich rzeczy jest osobna koórka w policji, jak wspominałem wyżej. Jak inny kiewrowca prześle nagranie na policję, to jest on wzywany jako świadek - zostaje przesłuchany między innymi odnośnie nazwy drogi, miejsca, daty, godziny itd. Ułatwieniem jest to, że może zgłosić się do najbliższego mu komisariatu. Co do czasu - policja ma 60 dni na wystawienie mandatu, ale liczy się to od dnia ustalenia sprawcy. Natomiast jeżeli minie 60 dni, to sprawa zostaje z automatu przedłużona, bo trafia do sądu. A jak sprawa trafi do sądu, to niestety jest to sąd odpowiedni dla miejsca zdarzenia ( nie miejsca zamieszkania świadka czy oskarżonego ).
Policja zawsze wzywa właściciela samochodu ( nie kierowcę ). mA ten albo się przyznaje, że to on kierował, albo wskazuje kto był kierowcą. Od razu dopowiem, że nie warto kombinować, bo jak właściciel nie poda kto kierował, to sprawa trafia do sądu na powyższych warunkach.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...