REKLAMA
Witam,
Pod koniec sierpnia b.r. w mój samochod uderzyła cysterna. Policja na miejscu ustaliła winę kierowcy cysterny, ten jednak nie przyjal mandatu i nie przyznał się do winy. Sprawę skierowano do sądu. Aktualnie czekamy na termin rozprawy.
W ciągu 7 dni od zdarzenia, zgłosiłem szkodę w TU sprawcy. Nadal jestem przed rozprawą w sądzie, a 3 dni temu zostało mi wypłacone odszkodowanie w wysokości 2155zł. Jednak nie zgadzam się z tą wyceną, a kwota została wypłacona wg. 'minimalnej stawki' bez oględzin samochodu przez rzeczoznawcę. Rozmawiałem w HDI i powiedziano mi,że muszą wypłacić w ciagu 30 dni odszkodowanie w takiej kwocie, a ewentualną różnicę na + lub - możemy odzyskać lub oddać dopiero po wizycie rzeczoznawcy (którego mamy sobie sami poszukac, a koszt przelozyc na sprawcę,ale dopiero w sadzie) oraz po przedstawieniu rachunków za naprawę.
Jako,że za każdym razem na infolinii HDI słyszę co innego, podejrzewam,że mają tam bałagan albo są niedoinformowani. Czy ktoś na tym forum jest w stanie przedstawić mi prawidłowy proces postępowania w takich sprawach?