kingiko napisał(a):To jest najśmieszniejsze właśnie, że ludzie marudzą, że ich poprzedni ubezpieczyciel ściga, a czy to jest taki problem napisac wypowiedzenie na drukach dostepnych w necie i zawieźc do najbliższego oddziału? Porażka.
Zgadzam się, sam jak miałem OC w
PZU, to poszedłem z wypowiedzeniem, podbili mi pieczątkę, podpis i mam taki dokument po dziś dzień i PZU nie powinno się mnie czepiać.
Natomiast teraz mam w Liberty Direct i się zastanawiam, nad sposobem rezygnacji (na razie przedłużyłem, ale przecież wiadomo, że przez całe życie tam nie zostanę). Wysłać faxem? Kiedyś przy likwidacji szkody wysyłałem faxem dokumenty do WARTY i nie sposób było tego dokonać - fax cały czas zajęty. Mailowo? Listem poleconym? Dochodzenie później tego, czy wypowiedzenie doszło na 24 godziny przed końcem polisy może być kłopotliwe, a potwierdzenie wypowiedzenia?
Wiem jak działają wielkie firmy i wiem, że dokumenty mogą się zawieruszyć, a w całej machnie biurokracji jest wiele niekompetentnych osób.