Procedura jest taka - kupujesz samochód,twoim obowiązkiem jest go zarejestrować w ciągu 30 dni od daty kupna.W tym samym dniu musisz samochód ubezpieczyć.Jeżeli tego nie zrobisz,możesz zapłacić karę do niecałych 2000 zł.Zależy od czasu - ilości dni,przez które samochód był nieubezpieczony.Są na to paragrafy.Niestety nie pamiętam ich numeracji,ale napewno są.Jak chcesz się upewnić osobiście musisz poszperać w prawie o ruchu drogowym.Też uważam,że opłacanie składki OC jest nienormalne w przypadku jak tym samochodem nie jeżdżę,ale cóż zrobić...Ustawodawca,wymyślając ten przepis wyszedł z założenia,że jeżeli samochód jest zarejestrowany,to w każdej chwili możesz go uruchomić(kiedyś go przecież naprwisz) i możesz wyjechać nim na drogę i spowodować wypadek.Dlatego zabezpieczył się tym przepisem,żeby na droge nie wyjeżdżały samochody bez ważnego OC(a to,że 30% takich samochodów jeździ po naszych drogach to już szczegół).Można by powiedzieć,że wystarczyłoby,żeby OC trzeba było zapłacić ja się ma ważny przeglą,bo bez niego też nie możesz wyjechać na drogę.Ale to tylko teoretycznie.A w praktyce jest inaczej.Dlatego pomiędzy WK a ubezpieczycielami funkcjonuje(o sprawności tego funkcjonowania pisał nie będę)
baza danych samochodów zarejestrowanych.Ubezpieczyciel lub WK mogą więc sprawdzić,czy dany zarejestrowany samochód ma opłaconą składkę OC.
Tak samo troszkę nie fair jest,że nie można samochodu wyrejestrowac bez uprzedniego zezłomowania lub sprzedania.Dlatego mają w WK wiele fikcyjnych umów kupna - sprzedaży,ponieważ niejeden właściciel Fiata 126 lub 125p,Poloneza,VW i wielu innzch starszych samochodów,nie sprzedaje,nie złomuje tylko zostawia sobie ten stary na części.A burdel pojawia się po tym,jak ktoś sprzeda samochód fikcyjnemu kupcowi,a ten w ciągu 30 dni go nie zarejestruje i nie ubezpieczy.A jak tu szukać takiego właściciela,skoro on nie istnieje?A sprzedający nie ma obowiązku sprawdzać,czy kupujący legitymuje się prawdziwym dowodem osobistym,na podstawie którego jest spisywana umowa kupna-sprzedaży.Ale to już wina ustawodawcy,który wymyślił takie głupie przepisy,które nie są korzystne ani dla zmotoryzowanych ani dla WK i ubezpieczalni.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...