Zagadka z kierunkowskazem

28 Lis 2006, 21:25

Witam.

Trapi mnie pewna zagadka. Mianowicie w Bytomiu jest skrzyżowanie na którym z dwóch pasów można skręcić tylko i wyłącznie w LEWO. Moje pytanie brzmi czy na takim skrzyżowaniu wolno włączać kierunkowskaz? Dziwi mnie to ponieważ uważam to za mylące w tej sytuacji ponieważ nie wiem czy auto przede mna nie sygnalizuje zamiaru zmiany pasa ruchu na lewy! Czy ktoś wie o jakimś punkcie kodeksu drogowego który to reguluje? Z góry dziękuje za wszelkie informacje gdyż ten problem trapi mnie i kolegów juz jakiś czas a wciąż szukam odpowiedzi podpartej najlepiej jakimś zapisem w kodeksie.

Pozdrawiam.
parzol
Nowicjusz
 
Posty: 1

29 Lis 2006, 08:36

Kodeksu Ci nie zacytuję, ale dojeżdżając do skrzyżowania kierowca jest obowiązany zasygnalizować planowany kierunek jazdy kierunkowskazem. To, że można skręcać tylko w jedną stronę niczego nie zmienia. Pozatym na (przynajmniej!) 10 metrów przed skrzyżowaniem nie wolno zmieniać pasa ruchu (kierowca powinien wcześniej ustawić się na właściwym dla siebie pasie). Kolejną kwestią są linie ciągłe (zazwyczaj minimum 50m przed skrzyżowaniem), które nie pozwalają na zmianę pasa ruchu w tym miejscu...

Myślę, że to wystarczy, aby rozwiać Twoje wątpliwości...

BTW - ciekawe czy wszyscy tak "kodeksowo" sygnalizują swoje zamiary na drodze :?: :roll: ... Z własnych obserwcji (a jeżdże dużo) wynika, że około 40% kierowców w żaden sposób nie sygnalizuje zmiany pasa ruchu, a przynajmnie 1 na 10 nie "miga" przed skrzyżowaniem, na którym chce skręcić (dotyczy zwłaszcz skręcających w prawo). No i coraz większy odsetek kierowców jeździ notorycznie na p/mgłowych, co mnie osobiście doprowadza do szewskiej pasji (ale to już temat na osobny wątek...)...
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990

30 Lis 2006, 18:09

fourup napisał(a):Kodeksu Ci nie zacytuję, ale dojeżdżając do skrzyżowania kierowca jest obowiązany zasygnalizować planowany kierunek jazdy kierunkowskazem. To, że można skręcać tylko w jedną stronę niczego nie zmienia.

Mnie uczono na kursie prawa jazdy,że jeśli jest skrzyżowanie,gdzie można jechać tylko i wyłącznie w jednym kierunku (w lewo,bądź w prawo)to wtedy można włączyć kierunkowskaz,ale nie trzeba,bo z góry wiadomo,że pojedzie pojazd w konkretnym kierunku.
Poza tym wiele kierowców popełnia podstawowy błąd-chcąc skręcić na na trzecim zjeździe ronda wrzucają lewy kierunkowskaz wjeżdżając na to rondo-PORAŻKA!!!

fourup napisał(a):Pozatym na (przynajmniej!) 10 metrów przed skrzyżowaniem nie wolno zmieniać pasa ruchu (kierowca powinien wcześniej ustawić się na właściwym dla siebie pasie). Kolejną kwestią są linie ciągłe (zazwyczaj minimum 50m przed skrzyżowaniem), które nie pozwalają na zmianę pasa ruchu w tym miejscu...

Myślę, że to wystarczy, aby rozwiać Twoje wątpliwości...

BTW - ciekawe czy wszyscy tak "kodeksowo" sygnalizują swoje zamiary na drodze :?: :roll: ... Z własnych obserwcji (a jeżdże dużo) wynika, że około 40% kierowców w żaden sposób nie sygnalizuje zmiany pasa ruchu, a przynajmnie 1 na 10 nie "miga" przed skrzyżowaniem, na którym chce skręcić (dotyczy zwłaszcz skręcających w prawo). No i coraz większy odsetek kierowców jeździ notorycznie na p/mgłowych, co mnie osobiście doprowadza do szewskiej pasji (ale to już temat na osobny wątek...)...

Z tym akurat się zgodzę.
Kasik
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 840
Zdjęcia: 99
Miejscowość: Opolskie

01 Gru 2006, 11:22

Kasik napisał(a): wrzucają lewy kierunkowskaz wjeżdżając na to rondo-PORAŻKA!!!


Tutaj akurat polemizowałbym... Ale 80% kierowców nie zna zasad poruszania się po rondzie (a 50% nie używa kierunków na rondzie w ogóle, bo poco... przecież oni wiedzą gdzie jadą :evil: ).
A włączony kierunkowskaz lewy w ruchu okrężnym należ zmienić na prawy dopiero po minięciu ostatniego wjazdu poprzedzającego zjazd, którym chcemy z tegoż ronda zjechać. Lewy kierunek jest sygnałem dla oczekujących na wjazd na rond, żeby nie wjeżdżali pod Twój zderzak, bo będzie ...nieciekawie (dla nich - wymuszenie pierwszeństwa). To akurat wiem od policjanta z drogówki, który moją drugą połowę za kierunkowskazy na rondzie pouczył (100pln i 2pkt), więc chyba wiedział co mówi...

Kasik napisał(a):(...) Mnie uczono na kursie prawa jazdy,że jeśli jest skrzyżowanie,gdzie można jechać tylko i wyłącznie w jednym kierunku (w lewo,bądź w prawo)to wtedy można włączyć kierunkowskaz,ale nie trzeba...
To raczej kwestia niedouczenia instruktorów i ich totalnej ignorancji... Potem kierowca odbiera PJ i jeździ, myśląc, że dobrze, a inni Go od czci i wiary odsądzają używając przy tym słów powszechnie uznanych za obraźliwe, a to nie jego wina, tylko instruktora... ale to już inna bajka...
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990

01 Gru 2006, 16:44

fourup napisał(a):A włączony kierunkowskaz lewy w ruchu okrężnym należ zmienić na prawy dopiero po minięciu ostatniego wjazdu poprzedzającego zjazd, którym chcemy z tegoż ronda zjechać. Lewy kierunek jest sygnałem dla oczekujących na wjazd na rond, żeby nie wjeżdżali pod Twój zderzak, bo będzie ...nieciekawie (dla nich - wymuszenie pierwszeństwa). To akurat wiem od policjanta z drogówki, który moją drugą połowę za kierunkowskazy na rondzie pouczył (100pln i 2pkt), więc chyba wiedział co mówi...
Najwidoczniej zmieniły się przepisy odnośnie tego "lewego" migacza na rondzie. :roll:
Kasik
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 840
Zdjęcia: 99
Miejscowość: Opolskie

14 Gru 2006, 20:46

fourup napisał(a): Ale 80% kierowców nie zna zasad poruszania się po rondzie (a 50% nie używa kierunków na rondzie w ogóle, bo poco... przecież oni wiedzą gdzie jadą :evil: ).
A włączony kierunkowskaz lewy w ruchu okrężnym należ zmienić na prawy dopiero po minięciu ostatniego wjazdu poprzedzającego zjazd, którym chcemy z tegoż ronda zjechać. Lewy kierunek jest sygnałem dla oczekujących na wjazd na rond, żeby nie wjeżdżali pod Twój zderzak, bo będzie ...nieciekawie (dla nich - wymuszenie pierwszeństwa).

Popytałam się w tej sprawie wiele osób i wszyscy potwierdzają moją wersję. :lol:

fourup napisał(a):To akurat wiem od policjanta z drogówki, który moją drugą połowę za kierunkowskazy na rondzie pouczył (100pln i 2pkt), więc chyba wiedział co mówi......
To może on Cię w bambuko zrobił? :wink:

fourup napisał(a):
Kasik napisał(a):(...) Mnie uczono na kursie prawa jazdy,że jeśli jest skrzyżowanie,gdzie można jechać tylko i wyłącznie w jednym kierunku (w lewo,bądź w prawo)to wtedy można włączyć kierunkowskaz,ale nie trzeba...
To raczej kwestia niedouczenia instruktorów i ich totalnej ignorancji... Potem kierowca odbiera PJ i jeździ, myśląc, że dobrze, a inni Go od czci i wiary odsądzają używając przy tym słów powszechnie uznanych za obraźliwe, a to nie jego wina, tylko instruktora... ale to już inna bajka...
Może wina instruktora,który Ciebie uczył? :roll:
Kasik
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 840
Zdjęcia: 99
Miejscowość: Opolskie

06 Sty 2007, 02:46

Na pytanie kolegi z pierwszego postu odpowiem iż należy włączyć kierunkowskaz. A co do rond to ma się tak. Jeśli przez rondo jedziemy :
1. W lewo to włączmy kierunkowskaz lewy tuż przed rondem i w momencie gdy będziemy zjeżdżać prawy. Tak samo jest przy zawracaniu na rondzie.
2. Jazda na wprost. Włączamy kierunkowskaz tylko gdy zjeżdżamy z ronda.
3. jazda w prawo. To oczywiście prawy kierunkowskaz.

Pozdrawiam 73
Nie chcesz płacić mandatów kup CB.
161BD101
Nowicjusz
 
Posty: 29
Miejscowość: Słupsk

15 Sty 2007, 16:13

Kasik
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 840
Zdjęcia: 99
Miejscowość: Opolskie