Cóż dziś byłem u sąsiada obejrzałem go i z minusów to: lekkie bombelki nad listwą w drzwiach kierowcy,na lewym przednim nadkolu też małe bąble,drzwi pasażera lewy tył pod klamką to samo i koło anteny na tylnym błotniku dziurka jak po kuli... cóż ale w mercach tak jest że lewa strona coś pada prawą ma calutką.I minusem jeszcze są:
-cieknący albo wężyk albo pompa wspomagania do wymiany
-i stuki w moście znajomy był u mechaniora i okazało się że poduszki są do wymiany koszt 400zł (części) i fakt jak się zmienia bieg słychać stuknięcie a tak to cóż bajka prowadzi się elegancko nie ściąga,nie słychać silnika ani łańcuszka rozrządu silnik suchy jak pieprz,stał ok tygodnia nieodpalany dziś przyszedłem 1zagrzanie świec i silnik pracuje jak w bajce klekocząc
![Szczęśliwy :D]()
mało tego ciśnienie oleju na 3 po rozgrzaniu nie faluje,również obroty pięknie stoją na równym polu środek czyściutki zadbany i pachnący.Wiele by tu zachwalać ale cóż ma kilka minusów poza tym jest ok książke sprawdzałem i właściciel który go miał był rocznikiem 1928r i miał go jako jeden w niemczech niestety już zmarł i mój znajomy sprowadził go z niemiec przy przebiegu 500tyś zrobił nim ponad 150tyś i nic:)
Co było zrobione to:
- 7tyś km temu olej świerzy,
-kpl hamulce
-amorki 4szt.
a tak to nic nie trzeba było robić przy nim
Mało tego łańcuch był zakładany nowy przy kupnie go 500tyś km jak go kupywał
stacyjka nowa wymieniona w serwisie Merca w DE przez właściciela który go sprzedawał
Cóż teraz zastanawiają mnie koszta jakie poniose przy poprawie tych bąbli i malowaniu szczęście w nieszczęściu jest takie że mój mechanik który jest zaufanym mechanikiem akurat lakieruje auta i zajmuje się ich mechaniką widziałem niejedno auto malowane przez niego i ma rękę do malowania nieziemską.Teraz chyba zostaje mi tylko ustalić jego koszty i brać
Ps.cena po znajomości obniżona na 4,900zł
A Wy jak myślicie opłaca się w to iść??