mam taki dziwny problem z szybami.
Otoz dzis zamarzła mi przednia szyba od srodka, oraz lewa przednia. Odziwo z zewnatrz było ok.
Dziwnie to wyglada jak od srodka skrobaczka zdzieram lod. Potem mam pełno sniegu wewnatrz auta. Po kilku chwilach jazdy jak zaczyna grzac wszystko ładnie schodzi ale wiadomo robia sie krople na szybie i trzeba je co chwila wycierac.
Czy cos moze byc nie tak czy to normalne. Wczesniej mi tez zamarzała ale z obu stron a teraz tylko z jednej. Czy to moze miec zwiazek z tym ze w bocznych szybach nie mam ramek??
Zauwazylem tez ze od tego ktore szyby zamarzaja ma wpływ to w jaki sposób zaparkuje auto.
Ale to normalna rzecz
![Razz :razz:]()