18 Gru 2010, 18:15
A może warto się zastanowić, czy to auto faktycznie nie było uszkodzone w wyniku jakiejś stłuczki bądz wypadku.
Jeżeli kupisz to autko za 40 tyś, a w umowie będzie, że kupiłeś za 25 tyś plus że było uszkodzone, to jak się okaże, że było faktycznie uszkodzone, to nie będzoesz miał prawa do żadnych roszczeń, bo w umowie jest to napisane, a cena była adekwatnie do tego obniżona. Zyskasz 3 tyś, z stracisz 15 tyś.
Już nie wspomnę o tym, że takie coś jest niezgodne z prawem podatkowym...
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...