08 Paź 2020, 09:07
Nikt nie sprawdza nam na drodze homologacji żarówek. Ustawa jasno określa jakie mogą być w samochodzie źródła światła i jakiego koloru. Policja odczyta do jakich źródeł światła jest przystosowany twój reflektor i sprawdzi, czy takie masz oraz czy kolor oświetlenia jest zgodny z określeniami w ustawie. Twój reflektor jest przystosowany do źródeł światła typu halogen, a więc powinieneś mieć żarówkę halogenową. Na reflektorze jest też oznaczenie jaka ta żarówka ma być - tu H7. Co do świateł pozycyjnych, to ma być żarówka o mocy 5W. Co do barwy światła, to pozycyjne muszą świecić na biało. I tyle w temacie.
Żarówki które kupiłeś, prawdopodobnie mimo, że mają niebieską bańkę, będą świeciły na biało, jak napisał kolega wyżej. Przynajmniej tak jest w przypadku markowych żarówek. Jak będą pomalowane za bardzo na niebiesko, to niestety mogą świecić na jasny niebieski kolor. A jak nie będą miały tych 5W jak pisze na opakowaniu, to mogą faktycznie świecić na niebiesko. A wtedy nie będziesz mógł ich mieć. Ale wszystko okaże się, jak je założysz do auta.
Dodam jeszcze tylko, że te żarówki raczej długo nie poświecą, a ta niebieska farba szybko się złuszczy i będziesz miał w reflektorze w środku resztki tej łuszczącej się farby. Co do H7, to po ich zamontowaniu podjedź na jakąś SKP i niech ci diagnosta sprawdzi, jak te żarówki świecą. Chodzi o to, czy czasem nie będą oślepiać innych, co jest o tej porze roku bardzo ważne. Bo zazwyczaj takie żarówki no name tak niestety mają. No i może być tak, że długo ci nie poświecą. Ale to czas pokarze.
Ja ze swojej strony polecałbym ciutek dopłacić i kupić konkretne żarówki markowe. Np. Philips ( mają w zestawie takie niebieskawe W5W ) albo Bosch czy Osram. Nie będą ci się łuszczyć, a H7 będą świecić konkretnie.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...