Zarysowała mi lakier.

15 Paź 2018, 19:00

Wczoraj koło południa pod łódzką Manufakturą jedna głupia baba walnęła mi drzwiami w moje drzwi (zeszła pierwsza warstwa lakieru). Wiem, że to ona bo siedziałem parę minut w aucie kiedy przyjechała. Widząc mnie udawała w d... ostrożną otwierając drzwi. Kiedy poszedłem do kina już widać w d... miała ostrożność i przy...ała mi w moje auto robiąc rysę. Jeszcze jakiś głupi kamuflaż pudru był na drzwiach albo nie wiem czego (jakby niby nawalił ptak i jakby wypaliło ?)
Ja wysiadając z auta zrobiłem zdjęcia aut z boku mnie, ponieważ miałem przeczucie.... I widać sprawdziło się.
Mam numer rejestracyjny tej baby. Ale co z tego i co dalej ? Nie będę przecież jechał na policję, bo oni mają ważniejsze sprawy i mnie wyśmieją.
Zgłosić do OC ? Zgłosić do AC ? Może zrobią ekspertyzę jakąś lakieru, która potwierdzi lakier jej auta na moim aucie i obciąża potem tą babę ?
Zna ktoś się na tym ? Co robić dalej ?
Taka jak zwykle głupkowata sytuacja, ale chciałbym w końcu dać komuś nauczkę za niezważanie na czyjeś dobro materialne.
pluto1983
Nowicjusz
 
Posty: 19
Przebieg/rok: 8tys. km
Auto: Toyota Avalon Touring
Silnik: 3.5 V6 268 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2007

17 Paź 2018, 16:07

Wątpię żeby bez świadków i przyznania się drugiej strony udało coś ugrać w tej sprawie. Jedynie zostaje wykorzystanie AC tyle że stracisz pewnie jakąś zniżkę, trzeba przekalkulować.
mateusz9986
Zaawansowany
 
Posty: 896
Miejscowość: Wałycz
Prawo jazdy: 0- 3-2010
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Renault Megane II ph II
Silnik: 1.6
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007