REKLAMA
leciałem z Pszczyny... zasmierdziało spalenizną... zgasło radio... po chwili obudziło się na nowo.. ale zaświeciła sie kontrolka ładowania akumulatora... i świeci
samochodzik spokojnie o własnych siłach dotarł do domu...
alternator...?? czy problem z wiązką elektryczną...??
hmm.... ciekawe czy go jutro odpale by do warsztatu sie skulać... to aftomat... nawet kulnąć z górki nie nada...