Witam serdecznie, mam problem...
Około tygodnia temu, jadąc w mieście zapaliła mi się
kontrolka od akumulatora i oleju, zatrzymałem auto i sprawdziłem stan oleju. Także nie rozumiałem palenia się kontrolki od akumulatora, a specem w dziedzinie technologii samochodów niestety nie jestem. Dojechałem do domu ale nie mogłem ponownie uruchomić samochodu bo padł mi akumulator. Zdzwoniłem się ze znajomym i znalazł przyczynę, pękł mi pasek klinowy. Kupiłem nowy, 950mm, szerokością odpowiedni. Znajomy mi go założył, aczkolwiek po chwili odpalonego silnika z alternatora zaczął lecieć dym i strasznie się nagrzewał... Co teraz ? Mam dzwonić po mechanika czy "nowość paska" oznacza się właśnie w taki sposób ?
Czekam na komentarze,
pozdrawiam.
Patryk