Witam. Wczoraj niestety zdarzyło się tak, że przepadła mi gdzieś jedna z
tablic rejestracyjnych . Wiem mniej więcej w którym miejscu prawdopodobnie wyskoczyła z ramki ale dzisiejsze poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Może być też i tak, że ktoś ją sobie przywłaszczył. Teraz zastanawiam się, co począć w takiej sytuacji. Chodzi o to, że samochód kupiłem kilka miesięcy temu, ale wciąż nie jest on przerejestrowany. Wydaje mi się, że w takiej sytuacji chyba lepiej będzie już przerejestrować auto, nic ubiegać się o wtórnik z wydziału komunikacji w którym jest ono obecnie zarejestrowane. I tu moja największa obawa. Czy bez jednej z tablic jest to w ogóle możliwe?