1.9 TDI 110KM - czy nie za duży przebieg

30 Gru 2012, 12:41

Witam.
Mam na oku bardzo zadbane audi z 1999r(po lifcie) A4 B5 TDI 110KM za 15tyś zł...
Samochód ma przejechane( autentyczne) 350000km. Auto przez cały czas było serwisowane w ASO.
Silnik jest suchutki bez żadnych wycieków.
Jak długo jest jeszcze w stanie wytrzymać ta jednostka napędowa, bez żadnego remontu ?

30 Gru 2012, 12:52

To jest 1.9 Tdi?
Ogólnie rzecz biorąc to przebieg to raz, ale też nie wiadomo jak silnik był eksplatowany. Może mieć 150 tys i być zajechany. Znajomy jezdzi na taksówce 1.9 Tdi po chipie na 130 km ma przejechane koło 500 tys i wymieniał rozrzad itp. Nic się nie dzieje.

Zależy od szczęścia i od użytkowania. Myślę że jak jest w dobrym stanie to nie powinny być jakieś szczególnie wysokie koszty utrzymania tego samochodu.

30 Gru 2012, 12:55

fizzy12 napisał(a):To jest 1.9 Tdi?

Tak jest to 1,9 TDi 110KM.

Jechałam nim, i silnik pracuje równiutko i cicho (jak na TDi), skrzynia bez zarzutów.

30 Gru 2012, 13:19

Hmm. A masz może link do tego samochodu? ( otomoto)
Inni forumowicze może coś więcej powiedzą

30 Gru 2012, 13:38

fizzy12 napisał(a):Hmm. A masz może link do tego samochodu? ( otomoto)
Inni forumowicze może coś więcej powiedzą

Auto nie jest od handlarza, ani z ogłoszenia .
Autko jest w rodzinie. Zadbane, rok temu sprowadzone . Nie mam żadnych zarzutów co do stanu auta.

Tylko chodzi mi o ten przebieg.

30 Gru 2012, 14:24

Jeśli silnik jest w dobrej kondycji to bierz,do 500-600tys.km spokojnie pojeżdzisz.

30 Gru 2012, 15:28

350 tys. to i tak niski przebieg, bo wiekszość w Polsce ma już ponad pół miliona ale nawet właściciele tego nie wiedzą

30 Gru 2012, 15:46

U mnie seat alhambra 1,9TDI ma przejechane 356 k z tym że nieie st za bardzo oszczedzana idaje rade ^^ musisz tylko podjehać na stacje !!! a i aa rade sprawdź sb skrzynie bo mi już wysiadła 2 x

30 Gru 2012, 16:35

U mnie jest Passat B5 Edition 1.9TDi polski salon, pierwszy właściciel, ma teraz ok. 550.000km gania nim 4 kierowców, często z maksymalnym ładunkiem i oprócz delikatnej korozji to nic się nie dzieje z motorem, za to we wnętrzu widać mocno zużycie.

31 Gru 2012, 16:03

Najprawdopodobniej zdecyduję się na tą Audikę .

A tak swoją drogą :
Kiedy wpisałam w Allegro w aukcjach B5 , ograniczenie do "Przebieg od - 350000km"
To wyskoczyło mi zaledwie parę sztuki, i to z ceną poniżej 8.000 zł.

Wygląda na to że same nówki sztuki u nas śmigają

Tak podsumowując
Czy warto waszym zdaniem kupić zadbane Audi AVANT A4 B5 1.9 TDi 110KM 1999r.(po lifcie)
Bez początkowego wkładu finansowego (100%)
Autko naprawdę zadbane , z autentycznym

przebiegiem 350000KM za 15 tyś zł.

31 Gru 2012, 19:08

Nie.
Na wolnym rynku by jej po prostu za tyle nie sprzedali więc nie wiem czemu taka cena dla rodziny.
Negocjuj.

31 Gru 2012, 19:26

Jasiek90 napisał(a):Na wolnym rynku by jej po prostu za tyle nie sprzedali więc nie wiem czemu taka cena dla rodziny.
Negocjuj.

Według ciebie te przebiegi na aukcjach TDi do 230.000km i z ceną 8,000-10.000zł, to autentyczna sytuacja

?

Bo ja w przypadku swojego auta mam pewność na bank.

Tak jak mówię
Audi AVANT A4 B5 1.9 TDi 110KM 1999r.(po lifcie) Serwisowane w ASO
( mimo tego po zakupie, dodatkowo, zostały wymienione wszystkie płyny, klocki itp). Oryginalny lakier( nie bity).
Wnętrze naprawdę zadbane , auto nigdy nie widziało haka, od niecałego roku na polskich drogach
oryginalny na bank przebieg
Oprócz standardowego wyposarzenia posiada ( z tego co pamiętam):
radio 2-din symphony I
4 poduchy
webasto
letnie z alufelgami 16" , zimówki z alufelgami 15"
i inne gad żety których nie pamiętam

auto bez wkładu finansowego

Błagam doradźcie, bo mam dylemat.
Warto czy nie ?

31 Gru 2012, 19:42

Pewnie, że nie mają mniej(w większości) ale mają też nieuczciwych sprzedających.
Trzeba się liczyć z tym, że większy przebieg = niższa cena.
Mama sprzedawał VW z przebiegiem 408tys. km a była pierwszym właścicielem który kupił to auto w salonie i w nim serwisował(salon w Rudniku), sprzedała za przynajmniej 30% mniej niż wtedy chodziły a kupił handlarz bo nikt inny się nie zainteresował.
Podobnie mój Mercedes, mogłem kupić od ciotki Peugeota też od nowości z przebiegiem 41tys. km więc wystawiłem swojego, mimo, że auto zadbane i z regularnie dokonywanymi wymianami + zwalczoną korozją wystawione za średnią rynkową to nie poszło bo miało 3 z przodu licznika(nie cofam bo się tym brzydzę).

31 Gru 2012, 23:18

11 lat i 350 tyś km to i tak mało jak na dizla brat sprzedawał ostatnio na giełdzie a4 tdi znacznie nowsze z przebiegiem 380 tyś i wszyscy oglądający się z niego śmieli że tak dużo .Zdenerwował sie podjechał do kolegi a ten zmienił mu na 187 tyś i auto poszło w ciągu 25 minut ,co ciekawe dwa auta dalej stał taki sam model z tym samym silnikiem co miał 140 tyś a wnętrze wyglądało o wiele gorzej jak brata 380 tyś km.W polsce każdy chce mieć mało najlepiej jedynkę z przodu bo jak tam by była 4-ka to niby zajechane, nie da się takiego sprzedać w cenie rynkowej.

01 Sty 2013, 14:27

Bo to jest polska,pamiętam jak z kolegą pojechaliśmy oglądac Punto I,95rok,przebieg oryginalny 176tys.km a koleś do nas tekstem że jak chcemy to za 100zł może być 120tys.