Dean14 napisał(a):Chodzi mi głównie o to, czy należy na te auta zwracać szczególną uwagę podobnie jak w przypadku aut sprowadzanych z USA, czy traktować je jak inne auta sprowadzane z krajów Europy. Pytam ponieważ widzę teraz na różnych portalach aukcyjnych multum samochodów sprowadzanych ze Szwajcarii.
Honda w CH jest bardzo popularna i... generalnie musisz ją sprawdzić dokładnie tak samo jak każde inne auto pod względem techniki i przebiegu.
Mogą się trafić sztuki z małym przebiegiem i tak samo z dużym. Auta sa kiepsko serwisowane i na najtańszych podzespołach zresztą inne kraje nie są tu tak super lepsze.
Sam rynek jest mocno specyficzny więc za bardzo nie słuchaj tych opowieści o akcyzach bo różnice są ale jak najbardziej do przyjęcia.
Zapytasz pewnie skąd się biorą tak tanio auta w PL... są różne powody może być duży przebieg może być kiepski stan techniczny ale może być też zbliżający się zwykły serwis.
Tak może żeby Cię uświadomić to np: widziałem faktury usług warsztatów w ch to u nas coś będzie kosztować 2,5k pln a u nich 2,5k. ale chf. A na dokładkę jeżeli Szwajcar sprzeda to auto w rodzimym rynku będzie musiał udzielić gwarancji (nazwa polska ale u nich jest to coś w stylu rękojmi ) więc... pomyśl masz auto za 8000 chf do włożenia jest w podstawowy serwis 2500 chf, a do tego przy sprzedaży masz udzielić gwarancji więc co zrobisz??? Odsprzedaż auto taniej o przypuśćmy 4000 chf Arabowi czy zrobisz serwis i weźmiesz sobie na głowę gwarancję?
Stąd masz takie ceny ... nie wspominam o uszkodzeniach bo ostatni widziałem szwajcarską wycenę przerysowanego Fiata Bravo II na ponad 9k.chf a auto było warte 5k.chf.
Naprawa skrzyni m32 z wymianą sprzęgła u nich koszt równy wartości takiego Fiata
Co do wypadkowości to... jest to następna głupota powtarzana przez Polaków bo 3/4 tanich aut nie była poważnie rozbita tylko łatana na sztukę ale nie w PL tylko w CH. Tam nie ma takiego czegoś jak naprawy blacharskie tanich aut (może drogie tak chociaż nie spotkałem się z niczym takim). Tam jest system "malowanek" czyli masz rysę i przy okazji wymiany żarówki Pan mechanik zamaluje Ci rysę za co zapłacisz i to słono. My Polacy szpenie od "bezwypadek" na podstawie miernika lakieru określamy wypadek a w Ch musielibyśmy postawić flaszkę no bo ktoś za nas coś naprawił
Co do akcyzy to też nie jest tak jak tu się głosi bo akcyzę płacisz od faktury/umowy kupna więc biorąc pod uwagę że auta z CH przed wjazdem na teren EU są tanie to w PL płacisz 18,6% ale tylko od faktury zakupu a nie realnej wartości auta.
Teraz pewnie odezwą się osoby od obliczania opłat za wjazd de EU ale tu też jest temat płynny w zależności od pochodzenia auta.
Tak więc accord 2,4 który w CH jest zwyklakiem do bólu to w innych krajach jest ceniony super dodatkowo. Więc wystarczy że ktoś ma fakturę zakupu z krajów UE wyższą niż w CH to cała różnica 2,0 vs 2,4 jest niwelowana do akceptowalnego poziomu cenowego na jaki trzeba być przygotowany przy zakupie.
Więc oczywiście wyższa opłata boli ale dotyczy często aut lepiej wyposażonych i w droższych opcjach silnikowych.
Tu konkretnie chodzi o accorda więc nawet dopłacając 10% do ogólnej wartości auta wolałby 2,4 niż pielęgnowanie ascezy 2,0 i podniecanie się bo "zaoszczędziłem" 3k.
Już nie wspomnę o tym że 2,4 manual doskonale się sprzedaje i fajnie trzyma cenę (lepiej niż 2,0).
Tak więc 18,6% daje wzrost ceny zakupu ale przy poszczególnych markach/modelach nie jest to takie straszne jak rysują.