17 Sty 2012, 17:27
Witajcie.
Mam problem z akumulatorem w samochodzie. Jest on nowy, zakupiony w sklepie. Moją uwagę zwrócił brak zielonego oczka. Akumulator podładowałem prostownikiem, jednak zielone oczko nie wróciło.
Przejechałem około 300 km, zielonego oczka brak, jednak napięcie przyzwoite - około 12,55 V.
Po paru dniach postoju, napięcie powoli spadało. Znowu został podładowany. Przechyliłem go w różne strony, po tym i po ładowaniu - zielone oczko wróciło.
Od tego czasu oczko jest cały czas, do tej pory. Mierzyłem napięcie na aku, oto małe zestawienie:
dzień 1 12,21 V
dzień 2 12,16 V
dzień 3 12,34 V
dzień 4 i 5 - brak pomiarów, samochód nie używany
dzień 6 12,21 V
dzień 7 12,30 V
dzień 8 - brak pomiaru, samochód nie używany
dzień 9 12,21 V
dzień 10 12,29 V
dzień 11 12,27 V
dzień 12 12,16 V
Pomiary dokonywane po postoju, przed jazdą.
Zawsze pali za pierwszym razem.
Napięcie ładowania: 14,4 V
Prąd pobierany w stanie spoczynku: 80 mA
Dodam jeszcze, że po ładowaniu prostownikiem napięcie przez pierwsze 3-4 dni utrzymuje się w granicach 12,5 - 12,6 V.
Co jest przyczyną takiego zachowania akumulatora? Dlaczego napięcie jest tak niskie?