01 Maj 2009, 19:23
Kumpel ma stary akumulator przy Lanosie,ale mu odpala,i zimą też mu jakoś palił.
Nie ma garażu,auto stoi na podwórzu w cieniu.Dzisiaj go rano postawił na słońcu
i popołudniu akumulator siadł,raz przekręcił ,mój ojciec widział i koniec,auta nie odpalił.
Przyszedł,to dałem mu (nowy tylko mam) prostownik. Podładował 2 godziny,bo jechał do pracy,i auto ładnie zapaliło.
Pytam sie bo jak mi się popsuje to moja sprawa.
A jak się pożycza i się rozleci to sam musisz kupic nowy.
Raz można pożyczyć,ale nie stale.