Alfa, Honda, Fiat czy Peugeot?

15 Maj 2013, 21:36

Witam, mam około 12 tys zł i zastanawiam się właśnie nad:

-Alfa Romeo 147 1.6 benzyna 105KM 2003r.
-Honda Civic 1.4 benzyna 90KM 2004r.
-Fiat Grande Punto 1.2 benzyna 2006r.
-Peugeot 307 1.6 benzyna 110KM 2003r.

gdybyście mieli z tego wybierać to który? Proszę o konstruktywne wypowiedzi, które pomogą podjąć mi decyzję a nie po prostu wskazanie wyboru.

Dziękuję.
qicek
Nowicjusz
 
Posty: 3
Prawo jazdy: 08 09 2000
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: nie mam

15 Maj 2013, 22:05

qicek napisał(a):-Alfa Romeo 147 1.6 benzyna 105KM 2003r.
-Honda Civic 1.4 benzyna 90KM 2004r.
-Fiat Grande Punto 1.2 benzyna 2006r.
-Peugeot 307 1.6 benzyna 110KM 2003r.


-Alfa Romeo 147 - odpuść sobie chyba, że samochód naprawdę Ci się podoba i jesteś przygotowany na niemałe wydatki związane z wiecznymi usterkami.
Ciekawa wypowiedź użytkownika alfy:
,,Piękna doskonale jeżdżąca, brzmiąca i pachnąca skarbonka. Przypomina namiętną, uzależniającą kochankę, która jednak strasznie drenuje portfel i po chwili orientujesz się, że nie masz już kasy by ją utrzymywać, a kumple dawno Cię olali, bo wolałeś jeździć po serwisach niż chodzić z nimi na piwo. Myślisz sobie, to chyba jednak lepiej było już kupić jakiegoś szmelcwagena, jak twój szwagier co jeździ do Niemiec robić na budowach. W dowcipach o Alfistii nie ma ani słowa przesady. Jak rozglądasz się za Alfą, to przy okazji rozejrzyj się za dobrym mechanikiem, który nie będzie chować się po kontach na widok Alfy. W moim przypadku, zaraz po zakupie na remont przygotowujący do sezonu ok. 2000zł a potem to już po ok. 500zł co miesiąc + paliwo. Psuło się wszytko co mogło się zepsuć. I tak od początku: wybierak 2x, wspomaganie kierownicy, maglownica, wentylacja (regulacja nawiewu + wentylator), klimatyzacja, przepływomierz, termostat, linka otwierania maski nie liczę elementów eksploatacyjnych takich, jak tarcze, klocki, płyny, które do tanich nie należą (oleju do silnika wchodzi 6,2l !!!). Teraz mam auto z grupy szmelcwagena którego szczerze nienawidzę, ale przynajmniej mogę wieczorem po...gadać z dziewczyną, a lepsze to niż jeżdżenie po mechanikach. "

-Honda Civic 1.4 - Chyba najrozsądniejsze rozwiązanie z wymienionych przez Ciebie samochodów
-Fiat Grande Punto - Podchodził bym z rezerwą jak do każdego wytworu włoskiej myśli technicznej jednak niewiele wiem o tym samochodzie więc się nie wypowiadam.

-Peugeot 307 1.6 - Miałem wiele razy okazję jeździć 307 w wersji SW właśnie z tym silnikiem.
Choć nie lube peugota to naprawdę byłem miło zaskoczony. Samochodzik bardzo dobrze wykonany, w środku dużo miejsca, baaaardzo wygodne fotele jak na tą klasę samochodu. Dobrze wyciszony, może nie jest mistrzem ekonomi ale spalanie w normie. Na temat awaryjności wypowiadać się nie mogę ponieważ zbyt krótka była moja przygoda z 307
kirin88
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2137
Zdjęcia: 10
Prawo jazdy: 0- 0-2006
Auto: BMW & ROVER
Silnik: V8 :D
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1995

15 Maj 2013, 22:57

W większości tak jak napisał krim88 ale dorzucę swoje 3 grosze.

qicek napisał(a):-Alfa Romeo 147 1.6 benzyna 105KM 2003r.
-Honda Civic 1.4 benzyna 90KM 2004r.
-Fiat Grande Punto 1.2 benzyna 2006r.
-Peugeot 307 1.6 benzyna 110KM 2003r.


Alfa romeo 147 1.6 - generalnie zależy z których lat ale jeśli myślisz o roczniku przed 2003 i silniku TS to najgorszy koszmar spośród tych samochodów, gorzej wypada tylko 156 z tych lat z TS pod maską. Jeżeli już alfa to trochę nowsza i z dieslem pod maską (JTD). Ale i tak będziesz często zaglądać do warsztatu, a nie wszyscy mechanicy chcą się w ogóle podejmować naprawy tych samochodów. Awaryjne zawieszenie, awaryjny układ hamulcowy, awaryjny układ kierowniczy (w tym cały układ wspomagania kierownicy) i rdza. To oprócz silnika pada najczęściej. "Świeci słońce i wiatr wieje, słychać alfe jak rdzewieje" - to nie mit ;).

Civic - to zależy który tak na prawde. Różne generacje różnie wypadają. Ja w najgorszym stanie zawsze widywałem Civici VI i Accordy VI. Ale wszystkie łączy to że bardzo lubi je rdza. Silniki są baaardzo wytrzymałe ale czasem ludzie myślą, że są niezniszczalne i katują je bez wątpliwości. Przez to jest coraz więcej HOND trupami pod maską na rynku - ale w 70% można to łatwo i szybko rozpoznać przy sprzedaży.

Fiat Grande Punto 1.2 - mało miałem OSOBIŚCIE do czynienia z tym samochodem aczkolwiek mój bliski znajomy takim jeździ i wbrew pozorom go sobie chwali (co nie ukrywam, że mnie trochę zdziwiło)! Ale podobno samochód dobry.

Peugeot 307 SW - Mam również bliskiego znajomego który użytkuje taki na co dzień i również go sobie chwali, miałem okazję nim parę razy jechać i to były głównie trasy - co mogę powiedzieć? No nie rozkraczył mi się po drodze, o tyle plus :). Podobno też dobry samochód.

Więcej podpowiedzieć raczej nie mogę, ewentualnie potem coś dodam bo to nie są samochody w moim stylu ;).

Pozdrawiam :).
Vermin
Stały forumowicz
 
Posty: 1670
Zdjęcia: 4
Prawo jazdy: 06 01 1992
Auto: Ściera
Silnik: 2.0 DOHC EFI
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1993

16 Maj 2013, 14:32

Sam rozważam Hondę Civic 2004 ale raczej z silnikiem 1.6 po liftingu 5d hatchback. Tylko w Polsce obecnie ciężko jest znaleźć sensowny egzemplarz.

Poszukując auta dla siebie, byłem oglądać Peugeota 308. To w zasadzie prawie to samo co 307. Jednak jeśli chodzi o 307 to dużo czytałem, że wersje przedliftowe mają mnóstwo problemów i lepiej unikać wersji przed liftem. Jednak wnętrze 308 mi się nie podobało, te plastiki jakieś takie tandetne, spodziewałem się, że ten samochód jest lepiej w środku zrobiony.
Ale sam osobiście po tym co przeczytałem raczej 307 bym nie kupił.

Co do Hondy.
Cóż tez ma swoje bolączki.
1.4 nie znam ale z tego co ludzie pisują jest to dość słaby silnik, a auto jednak swoje waży i warto zainteresować się 1.6.
Silnik dość ekonomiczny.

W przypadku 1.6 problematyczne są łożyska wałka sprzęgłowego, parujące reflektory, dość podobno delikatne zawieszenia, ale na naszych drogach to tylko czołg nie ma delikatnego zawieszenia.

Korozja w Hondzie jest jak w każdym aucie wywodzącym się z Japonii. Ale z tego co się zdążyłem zorientować to Mazda bardziej koroduje niż Honda, ale dużo też zależy skąd jest auto i czy stało na zewnątrz.

Ale to moja drobna opinia na bazie tego co czytałem szukając aut na swoją listę wyboru.

Co do kwoty 12 tyś. Obawiam się, że Hondy z 2004 roku nie kupisz w tej kwocie. Jeśli ma być w sensownym stanie to liczyć się trzeba z ceną w okolicach 17-19tyś i przebiegami na poziomie 150-180tyś. Chyba, że znajdzie się perełka, ale wówczas cena rośnie, jednak taka granica poza która wykraczać nie ma co to kwota w okolicach 17 tys zł. Jestem prawie pewien że za 12 nie kupisz Civica, zakładając, że nie ma to być złom.
QwertyD
Nowicjusz
 
Posty: 39
Miejscowość: Dębica
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Jedziesz na majówkę? Umyj auto!
    Utrzymanie w czystości szyb i świateł to obowiązek każdego kierowcy, ponieważ widoczność ma wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Zapowiadana na majówkę zmienna pogoda powinna zmobilizować prowadzących auta do skontrolowania ...