Alfa Romeo 146 - problem z chłodzeniem

27 Cze 2010, 21:44

Cześć. Mam problem ze swoją Alfą 146. Otóż z niewiadomych mi powodów zdarza się, że nie zawsze włącza się wentylator chłodzenia, a niekiedy w ogóle się nie włącza. Jakieś sugestie od czego to może być zależne?

27 Cze 2010, 21:49

Suawek napisał(a):Jakieś sugestie od czego to może być zależne?

Sprawdz instalacje elektryczną,połączenia na kostkach od czujnika przy chlodnicy
do silnika wentylatora.Połączenia mogą być zasniedziale i dobrze nie łączą...

Kiedyś miałem podobną sytuację-zagotowałem płyn/utleniony przewód prądowy/..

27 Cze 2010, 21:57

a miałes cos takiego jak z rana odpaliłes chodziło to niekiedy właczał sie wentelator a podczas jazdy szybko gotuje wode 110+

27 Cze 2010, 22:02

Suawek napisał(a):a miałes cos takiego jak z rana odpaliłes chodziło

Jezeli dobrze zrozumiałem to na zimnym silniku właczał się wentylator...

Nie nigdy czegos takiego nie miałem....

Przypadek ten mialem dlatego ze stałem latem w korku.Nie wiedzialem wczesniej
ze zasilanie mam uszkodzone bo wentylator chyba nie mial potrzeby się włączyć..

27 Cze 2010, 22:06

znaczy jak odpalę i chodzi samochod to normalnie wszystko pracuje a w jezdzie nie działa i sie gotuje gdy staje juz po jezdzie tez sie nie załacza , a gdzie cos takiego sie znajduje jak ( Czujniki ) . Pierwsza moja alfa drugi dzien i juz komplikacje mam

27 Cze 2010, 22:09

Suawek napisał(a): a gdzie cos takiego sie znajduje jak ( Czujniki ) .

Akurat z tym modelem nie mialem wiele do czynienia.Musisz szukać czujnika
zamontowaneno na chłodnicy.Jak znajdziesz to sprawdz czy dochodzi prąd...

27 Cze 2010, 22:10

no postaram sie jutro znaleź , wieczorem dam odp czy sie udało naprawic . Pozdrawiam i dziekuje za rade

28 Cze 2010, 12:47

Suawek - czy dział "Samochody osobowe " służy rozwiązywaniu problemów technicznych? Czy na forum nie czasami odpowiedniego do tego typu problemów działu? Na forum jest regulamin i jak się rejestrujesz, to należy go przeczytać. A warunkiem zarejestrowania się jest zaakceptowanie teogoż regulaminu. Więc robisz moderatorom na złość?
Temat przeniesiono.

28 Cze 2010, 19:50

a tak zapytam z ciekawości trudno jest przegrzać uszczelke pod głowica , bo naprawde nie wiem co moze byc tej alfie , oddałem Ją do mechanika jutro ma cos powiedziec na ten temat

28 Cze 2010, 21:00

Suawek napisał(a):a tak zapytam z ciekawości trudno jest przegrzać uszczelke pod głowica

Podejrzewam ze jak jeżdził nią "rzeznik"to nie ma problemu....

28 Cze 2010, 21:25

Pare razy zagotowało mi wode ale to na postoju jak sprawdzałem co jest

29 Cze 2010, 19:18

Pare razy?! Powiem tak - uszczelka może żyć lub może nie żyć. Normalnie po zagotowaniu się wody powinno się wymienić uszczelkę pod głowicą. Ostatnio miałem przypadek, że facetowi pękł pasek i miał pompę wody na pasku PK. Przejechał jakieś 2km gdy gotowała się woda, zmienił pasek i śmigał. Po jakimś miesiącu zaczęła mu się dostawać woda do oleju, autko poszło na zmianę uszczelki pod głowicą, ale szkody były tak duże, że trzeba było splanować blok silnika i głowicą, był to TDI, więc trzeba było cofać całe gniazda zaworowe i zawory. Jednym słowem nie ma co zwlekać.

02 Lip 2010, 17:43

audia3 napisał(a):Pare razy?! Powiem tak - uszczelka może żyć lub może nie żyć. Normalnie po zagotowaniu się wody powinno się wymienić uszczelkę pod głowicą. Ostatnio miałem przypadek, że facetowi pękł pasek i miał pompę wody na pasku PK. Przejechał jakieś 2km gdy gotowała się woda, zmienił pasek i śmigał. Po jakimś miesiącu zaczęła mu się dostawać woda do oleju, autko poszło na zmianę uszczelki pod głowicą, ale szkody były tak duże, że trzeba było splanować blok silnika i głowicą, był to TDI, więc trzeba było cofać całe gniazda zaworowe i zawory. Jednym słowem nie ma co zwlekać.

To jednak uszczelka pod głowica

. Mam takie pytanko jeszcze po wymianie tej uszczelki co nie moge robic samochodem ? czy powinno chodzic wszystko ok