Alfa Romeo 156

16 Maj 2010, 12:41

Witam,bardzo podobaja mi sie te auta ale podobno awaryjne i drogie w utrzymaniu,jak to z nimi jest? z jakim silnikiem lepiej kupic? mowie tu o roczniki 1998-2000. disel czy pb?
drogi jest w utrzymaniu?jak ze spalaniem?

16 Maj 2010, 13:09

Zdecydowanie kłopoty w tych autach dotyczą przeważnie zawieszenia... To niestety elementy które trzeba wymieniac dosyc często. Co ci po Alfie z rozpie... zawieszeniem... Zadna frajda z jazy Alfą !!! Więc żeby się taką Alfą cieszyc,to niestety trzeba tam w to zawieszenie inwestowac.
Czy PB czy ON... Dla mnie 2,4 jtd to dosyc dobre rozwiązanie i na pewno lepsze niż najsłabsze benzynki z 1,6... Oczywiście 2,0 z PB,to jest już ok. tylko o ekonomii można zapomniec.

16 Maj 2010, 13:29

artur73 napisał(a):Dla mnie 2,4 jtd to dosyc dobre rozwiązanie i na pewno lepsze niż najsłabsze benzynki z 1,6... Oczywiście 2,0 z PB,to jest już ok. tylko o ekonomii można zapomniec.

A czemu nie 1.9?

16 Maj 2010, 14:28

artur73 napisał(a):Zdecydowanie kłopoty w tych autach dotyczą przeważnie zawieszenia

Zawieszenia x2...Bo tak przednie jak i tylne zawieszenie posiada niezliczoną ilość
wahaczy i tulejek.O jakości tych zawieszeń szkoda pisać....

16 Maj 2010, 16:03

Migi60 napisał(a):
artur73 napisał(a):Zdecydowanie kłopoty w tych autach dotyczą przeważnie zawieszenia

Zawieszenia x2...Bo tak przednie jak i tylne zawieszenie posiada niezliczoną ilość
wahaczy i tulejek.O jakości tych zawieszeń szkoda pisać....

O jakości zamienników, jakie wkładają właściciele do Alf które kupią za 10k zł szkoda pisać..

16 Maj 2010, 18:50

Napisze to z doświadczenia kuzyna , który kupił sobie takiego nowego. I jest to ogromna skarbonka( jak każde auto ale ta szczególnie) rozleciało mu się zawieszenie kilka razy z elektryką ciągle problemy miał to siadał alternator to rozrusznik to silniczek wycieraczek to silniczki w szybach to silniczek od wentylatora.Ogólnie koszmar , może komuś wydawać się to ,że to pikuś ale on nie miał miesiąca ,żeby coś się nie posypało. Jak autko było na gwarancji to było spoko ale zaraz po zakończeniu autko zostało sprzedane za grosze.

16 Maj 2010, 19:57

astro007 napisał(a):Napisze to z doświadczenia kuzyna , który kupił sobie takiego nowego. I jest to ogromna skarbonka( jak każde auto ale ta szczególnie) rozleciało mu się zawieszenie kilka razy z elektryką ciągle problemy miał to siadał alternator to rozrusznik to silniczek wycieraczek to silniczki w szybach to silniczek od wentylatora.Ogólnie koszmar , może komuś wydawać się to ,że to pikuś ale on nie miał miesiąca ,żeby coś się nie posypało. Jak autko było na gwarancji to było spoko ale zaraz po zakończeniu autko zostało sprzedane za grosze.

Niedobry kuzyn, myślał że lać i ma jechać!

A do tego pewnie lać jak najtaniej bo po co "uszlachetniane" paliwa..

Napiszę z własnego doświadczenia, że gwarancja na mój samochód się skończyła już daaawno a żadnych tego typu problemów nie miałem. Tylko może ja jakoś tak podchodzę że jak mi coś skrzypi, trzeszczy czy piszczy to od razu lece sprawdzam, wymieniam jedną rolkę za 50 zł i jeżdżę bezawaryjnie a nie czekam aż pozostałe zaczną piszczeć i narobić większych szkód - taki przykład mam nadzieję że wiadomo o co chodzi.. No i olej "niestety", co 10k km bez gadania 5,5 litra do wymiany..