17 Gru 2019, 11:48
Cześć.
Wszystko wskazuje na to, że czeka mnie wymiana lub naprawa głowicy/uszczelki pod głowicą. Historia zaczyna się dosyć dawno, ubywał mi płyn chłodniczy, który co jakiś czas dolewałem, było lato więc dolewałem wodę. Po jakimś czasie problem ustał. Pewnego chłodnego dnia jadąc do pracy komputer pokładowy wskazał temperaturę 130stopni i kazał się zatrzymać, jak się wtedy okazało zbiornik z płynem chłodniczym był kompletnie pusty, chcąc go dolać okazało się, że jeden z węży spadł, założyłem go, nalałem wody i kontynuowałem jazdę. Znowu był spokój, aż przydarzyło mi się to samo, tym razem wąż był tylko lekko poluzowany, a jego okolice suche, natomiast mokro było zawsze po lewej stronie samochodu. Od tego momentu zacząłem obserwować poziom płynu i wszystkie węże oraz spód samochodu, czy nie jest mokry. Pojechałem też do mechanika. Stwierdził, że problem nie jest w płynie, a ciśnieniu w układzie, które szuka ujścia, miałem zapowietrzony układ chłodzenia. Mechanik go odpowietrzył, kazał dolać płynu i obserwować. Powiedział, że przyczyną może być uszczelka pod głowicą. Zakupiłem tester i przed chwilą poznałem wynik - płyn zmienił kolor na żółty.
Moje pytanie jest następujące. Co należy wymienić przy okazji takiej naprawy. Wiem, że to spory koszt i czytałem, że na cenę składa się także wymiana rozrządu, który wymieniałem kilka miesięcy temu. Czy w związku z tym ta naprawa może obejść się bez wymiany rozrządu? Pytam, bo nie chcę być naciągnięty na dodatkowe koszta.