REKLAMA
Witam wszystkich, witaj [you]
Taka sprawa, kupilem samochod, wczesniej dzwonilem pytalem o samochod. Pierwsze pytanie jakie zadalem to czy samochod nie rdzewieje koles mowil ze nie.
No to po tygodniu pojecahlismy zobaczyc samochod, nie znam sie wiec zabralem znajomych ktroy sie znaja. I samochod obejezelismy wszystko ladnie zadnabe, silnik zleta itd.
Zobaczylismy pod podloge ze spoko nie ma dziur zakonserwowana wiec luz. Koles pada ze wszsytko ladnie zakonserwowawne ze robili go pod siebie itd.
Samochod swiezo po przegladze (miesiac) wiec mysle sobie ze skoro przeglad to wkoncu cos ten samochod sprawny musi byc
No to po obejzeniu jazdzie probnej zdecydowalismy sie na jego nabycie.
I teraz ta milsza częsc, spoko jedzilem nim wszstko ladnie cacy az w koncu znajomy powiedzuial ze cos tu nie tak z progami. Wiec rozebralismy samochod i tu sie zaczela jazda.
Okazalo sie ze koles napierd*lil zywicy pod spod i zawalil wszystko barankiem.
dziury takie w podlodze ze stopy moge wkladac, progi teraz to bardziej przypominaja tekture. Nie wiem jak sam fotel sie tam trzymal
Wiec zakup udany jak widac. Jednak dowiedizalem sie ze moge anulowac umowe, jest takie cus jak rękojma wiec ide sie dowiediec co i jak w poniedizalek.
Jakies rady? Moze ktos juz mial taka sytuacje?
Prosze o wszelka pomoc
Pozdro
I tak sobie Ku*rwa kupilem zajebista pierwsza fure. Jak to przeszlo przeglad
ktos za to beknie.