Witam,
odebrałem dziś auto od 3 mechanika, który drapie się po głowie i mam nadzieję, że tu znajdę bardziej fachową pomoc
![Uśmiechnięty :)]()
Auto Astra H 2007r. 1.6 105KM, przebieg 170tys (prawdopodobnie) nie kręcony, auto bezwypadkowe. Świerzy gaz, problemy jeszcze przed instalacją.
Objawy:
-Auto szarpie i kangurkuje, głownie na obrotach poniżej 2000. Na wyższych jest to mniej widoczne. Zdarza się głownie podczas jechania w korku, dojeżdżania do świateł, ruszania.
Jeżdżąc dynamicznie, ruszając ostro rzadko występuje, ale przy takiej "ślamazarnej" jeździe jest dużo gorzej.
-Dodatkowo na LPG, na zimnym silniku, potrafi przydusić i nawet zgasnąć np na światłach jade, zwalniam, wciskam sprzęgło przed światłami, a obroty spadają do zera i już w trakcie jazdy gaśnie silnik.
-Obroty na biegu jałowym ok 1000 0 więc trochę wysokie
-W ostatnim czasie zdarza się, że pojawi się check engine i znika po 1-2 dniach bez śladu.
Zrobione:
Czyszczona przepustnica, wymiana świec - czyli to co pierwsze do głowy przychodzi,
Błedy:
Ostatni mechanik u jakiego byłem rozłożył ręce bo w trakcie diagnozy znikł mu check engine i nie wiedział od której strony się zabrać, ale przynajmniej mam wydruk z błedami:
P0115 - Obwód/czujnik temperatury płynu chłodzącego silnika - nieprawidłowość - stałe
P1112 - Obwód elektrozaworu wyłączania portu - błąd włączenia - nieciągle
P1112 - Bład uruchomienia zaworu elektromagnetycznego dezaktywacji portu przy niskiej temperaturze - nieciągle
Element wykonawczy przełącznika długości kolektora ssącego - usterka obwodu prądowego
Kolega miał w tym samym aucie i silniku podobne objawy, okazało się, że przepustnica była przytarta, dostawało się lewe powietrze i uszkodziło silniczek krokowy, ale mechanik źle znosi sugestie klienta więc nie specjalnie do nich przykłada uwagę. Ja sam o mechanice pojęcia zero więc nie wiem czy to może być to